Atom
Rozmowy nuklearne w Wiedniu. Iran zajmuje twarde stanowisko
Nieznaczny optymizm pojawił się w wypowiedziach dyplomatów UE, Rosji i Iranu, biorących udział w rozmowach o ożywieniu umowy nuklearnej z 2015 roku, których siódma runda rozpoczęła się w poniedziałek w Wiedniu. Przebija się jednak opinia, że Teheran zajął twarde stanowisko, którego zachodnie mocarstwa nie zaakceptują.
"Jestem niezwykle pozytywnie nastawiony do tego, co dzisiaj słyszałem” – powiedział Enrique Mora, reprezentujący w Wiedniu Unię Europejską. Dodał jednak, że nowa irańska delegacja trzymała się swojego żądania zniesienia wszystkich sankcji, ale nie odrzuciła wprost wyników poprzednich sześciu rund rozmów, które odbyły się między kwietniem a czerwcem br.
"Zaakceptowali, że praca wykonana w ciągu pierwszych sześciu rund jest dobrą podstawą do budowania naszego porozumienia – powiedział Mora - Będziemy oczywiście uwzględniać wrażliwość polityczną nowej administracji irańskiej".
Delegat Rosji Michaił Uljanow napisał na Twitterze, że rozmowy "rozpoczęły się całkiem pomyślnie". Z kolei, jak pisze agencja Reuters, zachodni dyplomaci mówią, że zespół negocjacyjny Teheranu przedstawił żądania, które amerykańscy i europejscy dyplomaci uważają za nierealne do zrealizowania. Według nich Iran przyjął bezkompromisowe stanowisko, domagając się zniesienia wszystkich sankcji USA i Unii Europejskiej nałożonych od 2017 r., w tym tych niezwiązanych z jego programem jądrowym, w możliwym do zweryfikowania procesie.
"Wszystkie strony na spotkaniu zaakceptowały żądanie Iranu, aby najpierw wyjaśnić sytuację nielegalnych i niesprawiedliwych sankcji USA, a następnie przedyskutujemy inne kwestie i podejmiemy decyzje” – powiedział główny negocjator Iranu Ali Bagheri Kani.
W wiedeńskich negocjacjach uczestniczą przedstawiciele Iranu oraz delegacje Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, Chin, Rosji i UE, a także pośrednio USA.
Umowa nuklearna zawarta w 2015 roku, znana jako JCPOA, pomiędzy Teheranem a mocarstwami światowymi zakładała, że Iran nie będzie wzbogacał uranu do poziomu wyższego niż 3,67 proc., w zamian zniesiono międzynarodowe sankcje gospodarcze nałożone na ten kraj.
Porozumienie miało ograniczyć program nuklearny Iranu i uniemożliwić Teheranowi opracowanie broni jądrowej. Iran twierdzi, że jego program atomowy nie służy celom militarnym.