Atom
KGHM zainwestuje w małe reaktory jądrowe?
W odpowiedzi na wysoką cenę energii i konieczność posiadania źródła energii z mniejszym wpływem na klimat, małe reaktory jądrowe powinny być absolutnie rozważanym wariantem – mówi „Rzeczpospolitej” prezes KGHM Marcin Chludziński.
Prezes KGHM podkreślił, że wysokie ceny miedzi na światowych rynkach wspierają nie tylko samą spółkę, ale całą branżę. "Istotnie rośnie też jednak popyt na nasz surowiec. Mamy wiatr w plecy, a nie w twarz, jak to było przez kilka lat z rzędu" - powiedział.
Zdaniem Chludzińskiego "gospodarka może pędzić szybciej niż przed pandemią, przynajmniej w niektórych obszarach, zarówno w kontekście popytu chińskiego – głównego motoru popytu na miedź – jak również potencjalnie gospodarki amerykańskiej i europejskiej".
Pytany, czy przeszacowano w górę wartość zagranicznych inwestycji, np. w Chile, przyznał, że inwestycje zagraniczne to jedno z największych wyzwań.
Jak dodał, "one nie pracowały na siebie tak, jak powinny, pod kątem tempa i czasu zwrotu, strumienia pieniądza wracającego do firmy". "W roku 2018, kiedy rozpoczynaliśmy zarządzanie KGHM, w planach na aktywa zagraniczne był szereg kolejnych kosztownych inwestycji. Podjęliśmy wówczas decyzję, aby się zatrzymać, zrobić stop-klatkę i zastanowić się, co zmienić i poprawić w trwających już inwestycjach. Zoptymalizowaliśmy procesy produkcyjne i kosztowe" - wskazał prezes KGHM.
"To zaowocowało w końcu lepszymi wynikami operacyjnymi i zaufaniem międzynarodowego rynku. Mamy pierwszy moment w historii, kiedy pieniądze z inwestycji w Chile wracają do Polski. W tym roku chodzi już o kwotę 500 mln zł. Spodziewamy się utrzymania tego trendu w kolejnym półroczu" - powiedział Chludziński.
Poinformował ponadto, że w tej chwili strategia spółki aktualizowana jest o wątki dotyczące zielonej energii. "Jeden z nich może dotyczyć potencjalnego wykorzystania atomu. W odpowiedzi na wysoką cenę energii i konieczność posiadania źródła energii z mniejszym wpływem na klimat małe reaktory jądrowe powinny być absolutnie rozważanym wariantem. Każdy, kto jest energochłonny, powinien brać je pod uwagę. Dzisiaj, niestety, nie ma na półce gotowych technologii w tym obszarze, które moglibyśmy niezwłocznie wykorzystać" - zaznaczył Chludziński.
Zwrócił uwagę, że "mówimy o technologii rozwojowej, dopiero testowanej na świecie". Dodał, że agencje atomistyczne muszą dostosować wymagania, aby można je było zastosować w przemyśle.
"Poważnie rozważamy i analizujemy też inwestycje wodorowe, zwłaszcza w kontekście przemysłu hutniczego. Podobnie jak wątek energii wiatrowej. Niebawem, prawdopodobnie już we wrześniu, zakomunikujemy rynkowi, w którą stronę zmierzamy i co bierzemy pod uwagę. Omawiamy te zagadnienia od dłuższego czasu, ale zanim nie zakończymy analiz, nie możemy mówić o szczegółach" - zastrzegł.