Atom
Brytyjczycy i Francuzi wznowią rozmowy na temat nowej elektrowni jądrowej
Brytyjski rząd wznowi rozmowy z koncernem EDF na temat budowy oraz finansowania elektrowni jądrowej Sizewell C. Koszt projektu szacowany jest na 20 miliardów funtów.
„The Guardian” informuje, że podczas ostatniej tury negocjacji EDF będzie musiał udowodnić, że wyciągnął wnioski z projektu Hinkley Point C.
Francuzi mają o co walczyć, ponieważ wśród rozważanych opcji znajduje się również objęcie przez brytyjski rząd udziałów w projekcie. Oznacza to, oprócz szeregu korzyści, także ryzyko partycypacji w kosztach „ponadprogramowych” - był to jeden z kłopotów Hinkley Point C.
Rozmowy na ten temat zostały „zamrożone” z powodu obaw dotyczących warstwy finansowej przedsięwzięcia oraz bardzo mocnego zaangażowania Chińczyków - posiadających 20% udziałów. Eksperci Guardiana zauważają jednak, że CGN rozważa wycofanie się z projektu, co potencjalnie może stanowić... kolejny problem związany z pokryciem kosztów budowy. Chyba, że mocniej włączy się brytyjski rząd.
Przypomnijmy, że w końcówce maja br. EDF złożył do brytyjskiego regulatora wniosek dotyczący budowy elektrowni jądrowej Sizewel C. Szacowany koszt inwestycji to 17-20 miliardów funtów. Pierwotnie spodziewano się, że stosowne dokumenty zostaną złożone w marcu, ale pandemia koronawirusa pokrzyżowała szyki inwestora.
Sizewell C to siłownia, która powstać ma we wschodniej części Anglii. Będzie drugim (po Hinkley Point C, który ukończony zostać ma w 2025 roku) projektem realizowanym przez Francuzów na terenie Wielkiej Brytanii.
Wedle zapewnień przedstawicieli inwestora, budowa Sizewell C pozwoli na zasilenie 6 milionów domów i da pracę 25 000 osób.