Analizy i komentarze
Krok naprzód ws. polskiego atomu. Niemcy „nie mają więcej pytań” [KOMENTARZ]
Strona niemiecka uznała, że Polska „udzieliła wyczerpujących wyjaśnień wszystkich kwestii” w ramach konsultacji transgranicznych dotyczących polskiej elektrowni jądrowej.
Jak poinformowała Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, w poniedziałek 17 kwietnia w Warszawie odbyło się spotkanie z delegacją Niemiec dotyczące konsultacji transgranicznych ws. budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Rozmowy były prowadzone na wniosek strony niemieckiej, która poprosiła o spotkanie celem dogłębnego wyjaśnienia wpływu środowiskowego tej inwestycji.
Rozmowy te były prowadzone w ramach procedur przewidzianych przez konwencję Espoo i - jak podaje GDOŚ - stanowią część postępowania, którego celem jest wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na budowie i eksploatacji elektrowni jądrowej o mocy elektrycznej do 3750 MWe w województwie pomorskim.
Według informacji Dyrekcji, do tej pory konsultacje merytoryczne o charakterze transgranicznym pomyślnie zakończono z sześcioma państwami – Czechami, Estonią, Finlandią, Holandią, Łotwą i Węgrami. Konsultacje z Niemcami zostaną zakończone z chwilą podpisania protokołu, którego wstępny zakres już został uzgodniony.
Czytaj też
Wśród dyskutowanych kwestii były m.in. te związane z bezpieczeństwem elektrowni jądrowej, a także z ewentualnymi oddziaływaniami radiacyjnymi. Polscy eksperci omówili wyniki wieloletnich badań – także pod kątem zagrożenia trzęsieniami ziemi, a także stabilności podłoża w miejscu planowanej lokalizacji elektrowni jądrowej. Podkreślili, że elektrownia będzie spełniać wszelkie krajowe i międzynarodowe wymogi bezpieczeństwa. Wskazali też, że Polska jest krajem asejsmicznym, co oznacza, że zagrożenie trzęsieniem ziemi, które mogłoby doprowadzić do awarii elektrowni podobnej, jak w Fukushimie, jest praktycznie niemożliwe. Wyjaśniono również, że elektrowni nie będzie zagrażać żadna działalność wydobywcza. Planowany obiekt ma być także odporny na zagrożenia zewnętrzne (nieprzyjacielskie), takie jak atak terrorystyczny, uderzenie dużego samolotu, czy cyberatak.
W czasie spotkania szczegółowo omówiono wyniki modelowania dotyczącego ewentualnych oddziaływań radiacyjnych m.in. na ludzi, zwierzęta, glebę, produkty spożywcze. Po wysłuchaniu wyjaśnień w tej kwestii obecni przedstawiciele rządu w Berlinie i krajów związkowych przyznali, że elektrownia nie będzie powodować oddziaływań na glebę, a przede wszystkim zdrowie i życie mieszkańców Niemiec. Polska zapewniła także o bezpieczeństwie wód Bałtyku i ujścia Odry.
Po wysłuchaniu polskich wyjaśnień przewodniczący niemieckiej delegacji Uwe Feller z Ministerstwa Ochrony Klimatu, Rolnictwa, Obszarów Wiejskich i Środowiska Meklemburgia-Pomorze Przednie stwierdził, że delegacja nie ma więcej pytań i dziękuje za udzielone odpowiedzi.
Według informacji Energetyka24 strona niemiecka wciąż może przedłożyć dalsze zastrzeżenia, ale nie jest to spodziewane przez Warszawę. Polska czeka teraz na podpisanie przez Niemcy stosownego protokołu, co ma nastąpić w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
jw/GDOŚ - mat. prasowe
rED
A jakieś trzęsienie ziemi wystąpilo ostatnio na Pomorzu? Ostatnio tz po ostatnim zlodowaceniu.