Reklama

Zdaniem Sieczina, cytowanego przez agencję Reuters, to kolejny element walki jaką podjęła Arabia Saudyjska o światowe rynki naftowe. Presja cenowa do jakiej doprowadziła polityka Rijadu ma osłabić rewolucję łupkową i innych naftowych eksporterów spoza OPEC, którzy w ostatnich latach rosną w siłę. Tym razem Saudowie starają się poszerzyć swoje wpływy w Europie Środkowej.

- Pracujemy w warunkach ostrej konkurencji (…) Arabia Saudyjska weszła po raz pierwszy na polski rynek poprzez Gdańsk (gdzie znajduje się naftoport – przyp. red.) – powiedział prezes Rosnieftu cytowany przez Reutersa. Sieczin dodał, że Rijad oferuje swój surowiec po dumpingowych cenach, a Rosja zrobi wszystko by nie tracić udziału w dostawach do Polski. 

Kierunek polski odpowiada za około 10% rosyjskiego eksportu ropy. 24 mln ton surowca płynącego nad Wisłę to znacznie więcej niż „kontrakt stulecia” Rosnieftu z chińskim CNPC (15 mln ton rocznie), który stał się podstawą dla twierdzeń o „azjatyckim pivocie energetycznym” wdrażanym przez Kreml.

Zobacz także: Polska może szantażować energetycznie Rosję

Zobacz także: Prezes Lotosu: Jesteśmy gotowi na kryzys naftowy [wideo]

Reklama

Komentarze

    Reklama