Reklama

„Ekologiczny” sukces Amerykanów to efekt programu uruchomionego w 2009 roku przez Sekretarza Marynarki Wojennej Raya Mabusa pod nazwą „Wielka Zielona Flota” („Great Green Fleet”). Jego głównym celem było zwiększenie ilości wykorzystywanych paliw alternatywnych, poprawę efektywności systemów napędowych podczas operacji oraz zmniejszenia ilości wykorzystywanych paliw wytwarzanych z ropy naftowej.

Ma to zabezpieczyć Amerykanów przed ewentualnymi zaburzeniami na rynku surowców energetycznych i uniezależnić ich od wahań cenowych. Dlatego, zgodnie z założeniem programu „Great Green Fleet”, siły morskie Stanów Zjednoczonych mają już do 2020 r. połowę potrzebnej energii otrzymywać ze źródeł alternatywnych. Pierwszym operacyjnym zespołem okrętów na biopaliwa ma być trzecia grupa lotniskowcowa z lotniskowcem USS „John C. Stennis”.

Program alternatywnych źródeł energii, wbrew pozorom, spotkał się z dużym sprzeciwem – szczególnie u Republikanów. Wskazywali oni, że zamiast wydawać pieniądze na biopaliwa lepiej było przeznaczyć je na nowe okręty. Ich protesty nie były gołosłowne, ponieważ w 2012 r. ogłoszono, że na program ekologiczny amerykańskiej marynarki wojennej i rozpoczęcie przemysłowej produkcji biopaliw przeznaczonych zostanie 510 milionów dolarów.

Pomimo tego, w samym tylko 2012 r. badania nad alternatywnymi paliwami prowadzono na 40 okrętach nawodnych, sześciu okrętach podwodnych i ponad 200 statkach powietrznych – szczególnie w czasie ćwiczenia Rim na Pacyfiku. Za każdym razem korzystano z mieszaniny 50 na 50 paliwa na bazie ropy naftowej i biopaliwa ze zużytego oleju spożywczego oraz oleju uzyskiwanego z alg.

Reklama
Reklama

Komentarze