Dwutorowa polityka Danii wobec Nord Stream 2

„Chcemy mieć możliwość powiedzenia tak lub nie z punktu widzenia bezpieczeństwa i polityki zagranicznej” – cytuje agencja Reuters duńskiego szefa resortu energetyki Larsa Christiana Lilleholta, który w ten sposób odniósł się do planów budowy gazociągu Nord Stream 2 przez wody terytorialne Danii. Jednocześnie duński minister dodał, że jest jeszcze za wcześnie, by można było zadeklarować, czy nowe prawo będzie mogło być zastosowane odnośnie wspomnianego projektu.

Celem nowego prawa jest poszerzenie interpretacji przez Danię konwencji o prawie morza (art. 79). Dzięki temu duński rząd będzie mógł blokować międzynarodowe projekty realizowane na jej wodach terytorialnych nie tylko ze względu na kwestie ekologiczne, lecz także biorąc pod uwagę bezpieczeństwo państwa oraz cele polityki zagranicznej. Dotychczasowa interpretacja pozwoliła na wyrażenia przez Duńczyków zgody na budowę pierwszych dwóch nitek gazociągu Nord Stream, która według duńskich władz obligowała ich do takiego działania.

Zobacz także: Duńskie wątpliwości w sprawie Nord Stream 2 szansą dla Polski?

Zobacz także: Nord Stream 2: KE prosi kraje Unii o zgodę na rozpoczęcie negocjacji z Rosją

Jednocześnie w opublikowanym dziś komunikacie duńskie Ministerstwo Energii pozytywnie odniosło się do propozycji przekazania mandatu negocjacyjnego ws. Nord Stream 2 Komisji Europejskiej. Zgodnie z oświadczeniem wydanym przed duński resort przyjęcie nowego prawa pozwalającego na blokowanie gazociągu oraz wsparcie Komisji w rozmowach z Rosją jest realizacją „dwutorowego podejścia” do projektu budowy gazociągu.

Projekt Nord Stream 2 przewiduje budowę dwóch nitek magistrali gazowej z Rosji do Niemiec po dnie Morza Bałtyckiego z pominięciem krajów tranzytowych. Gazociąg o łącznej przepustowości 55 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie ma zostać oddany do użytku w 2019 roku.

Zobacz także: Dania rozpatrzy wniosek o zgodę na budowę Nord Stream 2