„Wybraliśmy wariant akceptowalny społecznie, który nie będzie się mógł spotkać z zarzutem, że podejmujemy decyzje niezgodne z istniejącymi dokumentami planistycznymi” – poinformował prezes Eryk Kłossowski.
Wariant wojewódzki zakłada przeprowadzenie linii m.in. przez gminy Kozienice, Głowaczów, Jasieniec, Grójec, Tarczyn, Żabią Wolę, Grodzisk Mazowiecki. W ramach konsultacji ma zostać wyznaczony dokładny przebieg przez obszar gmin. W skróceniu terminów decyzji potrzebnych do rozpoczęcia prac ma pomóc specustawa przesyłowa.
Ostateczne wyznaczenie linii Kozienice-Ołtarzew (ma zostać oddana do użytku w 2019 r.) jest strategiczne z perspektywy PSE. Pozwoli ona wraz z powstającą linią Kozienice-Siedlce (zostanie oddana do użytku w 2017 r.) na wyprowadzenie pełnej mocy z Elektrowni Kozienice przez węzeł warszawski w kierunku północnej i wschodniej Polski bez względu na warunki sieci. To istotne ponieważ to obszar deficytowy w energię.
W ramach planu PSE do 2025 r. spółka chce stworzyć na terenie kraju tzw. sieć oczkową obejmującą wszystkie aglomeracje w Polsce. Takie rozwiązania są charakterystyczne dla Europy Zachodniej i zwiększają bezpieczeństwo. Operator ma do wydania na ten cel 13 mld zł, z czego 7 mld już zakontraktowano.
Zobacz także: Plan Morawieckiego dla energetyki: „tak” dla atomu, „nie” dla wiatraków [RAPORT]
Zobacz także: Enea zabezpieczy pracę Elektrowni Kozienice. "Tymczasowy próg stabilizujący poziom wody"