Reklama

Zdaniem analityków chaos, jaki panuje w gospodarce tego południowoamerykańskiego kraju, może spowodować dalsze ograniczenia w wydobyciu - nawet o 200 tysięcy baryłek dziennie. Głównymi przyczynami są przerwy w dostawach energii elektrycznej, opóźnienia w rozliczaniach z zagranicznymi kontrahentami oraz, jak to ujęła MAE, „inne codzienne wyzwania operacyjne”.

Głównym źródłem dochodów Wenezueli jest eksport ropy. Spadek jej cen o 50% w ciągu ostatnich dwóch lat doprowadził do największego kryzysu ekonomicznego w historii tego kraju. Stawka 40- 50$ za baryłkę nie zapewnia rentowności wydobycia „czarnego złota”. Hiperinflacja sięgająca nawet 500% na północy kraju podwyższa znacząco koszty produkcji. Braki w zaopatrzeniu dotykają wszystkich dziedzin gospodarki: od produkcji chleba, po nadzór nad stanem technicznym maszyn i urządzeń w przemyśle wydobywczym.

Obecny kryzys ma również wpływ na inne kraje regionu. Co roku Kuba nabywała po preferencyjnych cenach 4% wenezuelskiego eksportu. Szacuje się, że sprzedaż ropy i produktów rafinacji na Wyspę obniżył się w tym roku już o 20%. W związku z tym Hawana planuje ograniczenie zużycia paliwa o 28% do końca roku.

Zobacz także: MAE: Zaostrza się wojna cenowa na europejskim rynku ropy

Zobacz także: MAE: Zaostrza się wojna cenowa na europejskim rynku ropy

Reklama

Komentarze

    Reklama