Reklama

Gaz

Gazprom zredukuje moce kaliningradzkiego terminalu LNG

  • Arabowie konsekwentnie dążą do budowy własnej elektrowni atomowej - fot. Emirates Nuclear Energy Company.

Gazprom poinformował, że przepustowość planowanego terminalu LNG w obwodzie kaliningradzkim zostanie zmniejszona o 1/3 w stosunku do pierwotnych założeń. Po zmianach ma ona wynosić 2 mld m3 gazu rocznie.

Według Gazpromu wykonawcą terminalu LNG (i jednocześnie dostawcą technologii skraplania) będzie spółka Hyundai Heavy Industries (ta sama, która zbudowała gazoport dla Litwy). Jednostka ma umożliwić odbiór 2,7 mld m3 surowca. Koszt realizacji kontraktu oficjalnie wyniesie – 294,7 mln $. 

Budowa FSRU dla obwodu kaliningradzkiego jest związana z rosyjską polityką zmierzającą do energetycznej izolacji wspomnianej eksklawy. I to zarówno w kontekście elektroenergetycznym jak i gazowym (o czym można przeczytać tutaj). Wszystko wskazuje na to, że Rosja ma zamiar zrezygnować z dostaw błękitnego paliwa do swojego odizolowanego terytorium przez gazociąg przebiegający przez Litwę.

Zamiast tego mają one być świadczone przez gazoport, który Gazprom chce zbudować w rejonie kingiseppskim (tym samym nad Bałtykiem powstałyby dwa rosyjskie terminale), niedaleko Ust-Ługi. Byłby on dedykowany eksportowi surowca do Europy Zachodniej i Ameryki Łacińskiej. Miałby także wysyłać surowiec do obwodu kaliningradzkiego gdzie odbierałaby go wspomniana już pływająca jednostka regazyfikacyjna zbudowana przez Hyundai. 

Zobacz także: Bułgaria: nie prowadzimy rozmów ws. South Stream

Zobacz także: Zmiany w zarządzie Gaz-Systemu

Reklama

Komentarze

    Reklama