EDF podjął decyzję o sprzedaży polskich aktywów opalanych węglem. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planami spółki, to transakcja wyceniana na ok. 1,5 - 2 mld zł zakończy się w połowie bieżącego roku.
Decyzja koncernu jest elementem szerszej strategii ukierunkowanej na stopniowe wycofywanie się z aktywów węglowych. Z jednej strony ma to przynieść niezbędny dla innych inwestycji zastrzyk środków finansowych, z drugiej natomiast stanowić swoiste zabezpieczenie na wypadek wprowadzenia rygorystycznych regulacji klimatycznych.
Francuski gigant jest właścicielem elektrociepłowni w Gdyni, Gdańsku, Krakowie, Zielonej Górze, Wrocławiu, Rybniku i Toruniu. Należy do niego także połowa udziałów Kogeneracji. Łącznie kontroluje ok. 10 % polskiego rynku energii elektrycznej oraz 15 % rynku ciepła sieciowego.
Warto przypomnieć, że w połowie stycznia Hospodářské Nowiny poinformowały o poważnym zainteresowaniu aktywami EDF ze strony czeskiego miliardera Daniela Křetínskiego. Sukcesywnie rozbudowuje on swój portfel energetyczny. Dla przykładu - w 2013 r. odkupił od EDF 49% udziałów w spółce Stredoslovenská Energia za ponad 10 mld koron. W Polsce jest on właścicielem kopalni „Silesia” w Czechowicach-Dziedzicach.
Zobacz także: Kogeneracja pomoże w dekarbonizacji energetyki? [patronat]
Zobacz także: Fortum sfinalizowało inwestycję wartą 36 mln zł