Reklama

Pierwszy przetarg dotyczy przeprowadzenia badań radiologicznych w okolicy położenia elektrowni, a drugi - badań środowiskowych. Jeszcze w ubiegłym roku gubernator obwodu kaliningradzkiego oświadczył, że jeśli „Unia Europejska z jakiegoś powodu nie chce kupować naszej energii elektrycznej”, to „nie jest on pewien, czy budowa [elektrowni] zostanie wznowiona”.

Ożywienie Atomprojektu może jednak świadczyć o reaktywacji projektu. Były litewski minister energetyki powiedział w wywiadzie dla agencji informacyjnej BNS, że ostatnie przetargi to „sygnał, że Bałtycka Elektrownia Jądrowa może jednak zostanie zbudowana”.

Na początku stycznia minister energetyki Litwy Rokas Masiulis wezwał Łotwę, Estonię, Polskę i Finlandię, aby nie kupowały energii elektrycznej wyprodukowanej na Białorusi i w obwodzie kaliningradzkim. Jego zdaniem siłownie tam zbudowane lekceważą normy środowiskowe i przez to stanowią nieuczciwą konkurencję dla elektrowni europejskich, które muszą ich przestrzegać. 

Zobacz także: Rosja wybuduje irański atom. "Kontrakty za 40 mld $"

Zobacz także: ME zorganizowało dyskusję o energetyce jądrowej

Reklama

Komentarze

    Reklama