Reklama

- Rosja kredytuje 10 miliardami euro rozbudowę elektrowni atomowej w węgierskim Paks. Udzielenie tego zamówienia "z wolnej ręki" Rosjanom przez rząd w Budapeszcie, jest przedmiotem postępowania, które w listopadzie wszczęła Komisja Europejska. Węgry jednak się nim zupełnie nie przejmują. Na pytania dotyczące tej kwestii, przedstawiciele rządu, w tym premier Viktor Orbán, odpowiadają "wszystko w porządku, idziemy do przodu" – informuje Héjj. 

- Jednak słabnąca gospodarczo Rosja może nie mieć środków na udzielanie kolejnych transzy pożyczkowych. Taki wniosek płynie z lektury oświadczenia rosyjskiego wiceministra finansów, które cytuje portal Portfolio – dodaje ekspert.

- Tymczasem amerykański General Electric zapowiedział zatrudnienie w Europie 6500 nowych pracowników, największa liczba osób trafi do Francji i Niemiec, jednak mowa także o silnym wsparciu dla Węgier. Wczoraj na temat zacieśnienia współpracy pomiędzy szkolnictwem wyższym a przemysłem rozmawiali Viktor Orbán oraz John G. Rice - wiceprezes GE. Istotnym elementem była dyskusja na temat zaangażowania Amerykanów w rozbudowę elektrowni w Paks. W komunikacie prasowym z tego spotkania zaznaczono, że GE jest zainteresowane wzięciem udziału w tej inwestycji - relacjonuje Héjj.

- Zdecydowanie więcej na temat przyszłości sztandarowego projektu trzeciego rządu Viktora Orbána będzie można powiedzieć za cztery tygodnie, po wizycie premiera Węgier w Rosji, gdzie podejmie go prezydent Władimir Putin. Nie ma wątpliwości, że temat ten znajdzie się w agendzie. Drugim będzie sformalizowanie zapisów umowy gazowej, której wstępne porozumienie zawarto w lutym 2015 roku – konkluduje komentator. 

Zobacz także: Héjj: Węgry gotowe na konfrontację z KE w sprawie Paks

 

Reklama

Komentarze

    Reklama