Międzynarodowe Centrum Pomocy Prawnej reprezentujące Rosję w sporze z byłymi akcjonariuszami Jukosu poinformowało, że Trybunał Arbitrażowy w Hadze rozpatrzy jej skargę o stwierdzenie nieważności rozstrzygnięcia w kwietniu 2016 r. Wcześniej, 9 lutego, odbędzie się rozprawa w tej sprawie. W lipcu 2014 r. Trybunał zasądził od Federacji Rosyjskiej na rzecz byłych właścicieli rosyjskiej spółki 50 mld dolarów odszkodowania.
W opublikowanym oświadczeniu Centrum zwróciło uwagę na trwającą walkę o uznawanie i wykonywanie orzeczeń haskiego sądu polubownego we Francji, Belgii, Wielkiej Brytanii i USA. Strona rosyjska za każdym razem składała swoje zastrzeżenia w tym sporze.
Prawnicy Międzynarodowego Centrum Pomocy Prawnej przypominają, że już w listopadzie 2014 r. Rosja złożyła trzy wnioski o stwierdzenie nieważności orzeczeń wydanych przez Trybunał Arbitrażowy w Hadze.
Rosja kwestionuje właściwość Trybunału do rozstrzygnięcia sporu podnosząc, że nie ratyfikowała Traktatu Karty Energetycznej będącej podstawą prawną do orzekania. Podważa również legitymację skargową powodów podkreślając, że nie mogą być oni uznani za zagranicznych inwestorów w rozumieniu Karty. W tym miejscu należy przypomnieć, że byli akcjonariusze Jukosu posłużyli się fortelem prawnym, który polegał na wprowadzeniu papierów naftowego giganta do spółek Hulley, Veteran i Yukos Universal zarejestrowanych na Cyprze oraz wyspie Man. Dzięki temu mogli występować w postępowaniu arbitrażowym jako powodowie przeciwko Rosji, a ich akcje w Jukosie zostały uznane za inwestycję zagraniczną.
Zobacz także: Czyżewski: "To ostatni rok taniej ropy"
Zobacz także: Prezes Lotosu dla Energetyka24.com: "Rok 2016 będzie pełen wyzwań"