Reklama

Biała księga postuluje utrzymanie dostępności złóż, które tworzą cenną bazę surowcową. Chodzi o zabezpieczenie najważniejszych z punktu widzenia interesu państwa zasobów przed takim zagospodarowaniem terenu, które uniemożliwiałoby lub znacznie utrudniało ich późniejszą eksploatację.

„Nie mamy w Polsce całościowej polityki surowcowej i chociaż oczywiście funkcjonuje wiele jej elementów, to Biała księga jest pierwszym krokiem do kompleksowego uregulowania tego obszaru i uratowania naszych najważniejszych zasobów kopalin przed bezpowrotną utratą” - mówi Sławomir Brodziński, Główny Geolog Kraju i podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska.

W białej księdze rozważono cztery warianty ochrony złóż:

  • pozostawienie status quo;
  • stworzenie jednolitego systemu ochrony złóż;
  • stworzenie odrębnego reżimu ochrony dla wybranych złóż strategicznych, którego efektem mogłaby być nowelizacja ustawy Prawo geologiczne i górnicze, w której wyodrębniono by osobną kategorię złóż strategicznych, do których stosować się będzie nowy reżim prawny ochrony na poziomie aktów planistycznych gminy;
  • wykorzystanie do ochrony złóż tzw. obszarów funkcjonalnych uregulowanych w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.

Analiza prawna powyższych wariantów wykazała, że preferowane jest stworzenie odrębnego reżimu ochrony dla wybranych złóż strategicznych. Konieczne więc było zaproponowanie, które złoża będą podlegały ochronie. Ich wybór został dokonany na podstawie waloryzacji przeprowadzonej przez Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy (PIG-PIB), która opierała się na czterech grupach kryteriów:

  • złożowo-surowcowych,
  • górniczych,
  • środowiskowych,
  • planistycznych, związanych z zabudową terenu.

Wytypowane przez PIG-PIB zasoby przypisano do trzech kategorii ochrony: najwyższej, wysokiej i zwykłej. Dla złóż zaliczonych do kategorii najwyższej ochrony (czyli złóż strategicznych) zaproponowano priorytet surowcowego wykorzystania terenu, na którym takie złoża występują. Każdy inny sposób wykorzystania terenu powinien uwzględniać wymagania związane z przyszłą możliwością gospodarczego wykorzystania złoża. Dotyczy to w szczególności ustalenia innych funkcji zagospodarowania przestrzennego terenu oraz sposobu jego zabudowy.

Wykaz złóż zaliczonych do kategorii najwyższej ochrony (złóż strategicznych) został sporządzony na podstawie analizy 249 udokumentowanych, ale jeszcze niezagospodarowanych złóż, wytypowanych do waloryzacji przez PIG-PIB. Ostatecznie ujęto w nim (choć nie jest to lista zamknięta):

  • 43 złoża węgla kamiennego,
  • 15 złóż węgla brunatnego,
  • 11 złóż gazu ziemnego,
  • 4 złoża ropy naftowej,
  • 19 złóż rud metali,
  • 3 złoża soli potasowo-magnezowych,

Warto przypomnieć, że we wrześniu br. Sławomir Brodziński podczas posiedzenia sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. energetyki i surowców energetycznych, zwrócił uwagę, że niezbędnym będzie opracowanie listy rankingowej złóż, ograniczonej do ok. 50 pozycji. Jego zdaniem to warunek sine qua non wprowadzenia skutecznego systemu ochronnego, ponieważ rozciągnięcie go na ok. 14 tys. udokumentowanych i niezagospodarowanych pokładów, byłoby działaniem wysoce nieskutecznym.

Wybór konkretnego wariantu ochrony, a także sam wykaz złóż strategicznych, wymagać będzie merytorycznej dyskusji z udziałem wszystkich zainteresowanych środowisk – rządu, samorządu terytorialnego, obywateli, organizacji pozarządowych oraz przedsiębiorców. Biała księga zostanie więc poddana szerokim konsultacjom. Ministerstwo Środowiska planuje uruchomić portal dyskusyjny oraz zorganizować cykl konferencji, które umożliwią przedyskutowanie zaproponowanych rozwiązań. W Ministerstwie Środowiska zostanie także powołany zespół, którego zadaniem będzie opracowanie wniosków dla rządu z przeprowadzanej dyskusji. Dopiero po konsultacjach będzie mogła zapaść polityczna decyzja o tym, czy, a jeśli tak, to które złoża i w jaki sposób chronić.

Zobacz także: PSE przygotowało raport o sierpniowych ograniczeniach mocy

Zobacz także: Heimdal i Slaipner to nie koniec inwestycji Lotosu w Norwegii?

Reklama
Reklama

Komentarze