Portal o energetyce
PGNiG umacnia swój wpływ na Gazociąg Jamalski – do kontroli nad rurą jednak daleko
Przejęcie przez spółkę zależną PGNiG firmy Bartimpex nie oznacza uzyskania przez koncern z udziałem skarbu państwa kontroli nad Gazociągiem Jamalskim.
Gas Assets Management (spółka zależna PGNiG) przejęła kontrolę nad Bartimpexem i jego aktywami (Gas Trading). Tym sposobem gazowy potentat pozyskał 4% akcji EuRoPol Gazu zarządzającego polską częścią Gazociągu Jamalskiego (którym rosyjski gaz trafia nad Wisłę). To informacja nie bez znaczenia w kontekście dotychczasowego kształtu struktury własnościowej wspomnianej spółki (48% - PGNiG, 48% - Gazprom, 4% Gas Trading). Polski koncern uzyskuje w jej obrębie przewagę, choć jej charakter jest dość iluzoryczny.
W EuRoPol Gazie proces decyzyjny będzie nadal uzależniony od zgody udziałowca polskiego i rosyjskiego (równy podział stanowisk w zarządzie, radzie nadzorczej). Umocnienie się PGNiG rozwiąże jednak problem konfliktów personalnych w omawianym przedsiębiorstwie. Strona polska uzyska bowiem w EuRoPol Gazie przewagę na walnym zgromadzeniu, które może nie udzielić absolutorium członkom organów spółki. Nie powinno już zatem dojść do sytuacji takiej jaka miała miejsce w 2013 r. Warto przypomnieć, że Polakom nie udało się wtedy przez dłuższy czas usunąć ze stanowiska prezesa Mirosława Dobruta, którego oskarżano o podpisanie memorandum z Gazpromem w sprawie rozbudowy Gazociągu Jamalskiego bez uprzedniego poinformowania o takich zamiarach ministerstwa skarbu państwa (ostatecznie sam zrezygnował).