Reklama

Portal o energetyce

Rosyjskie zwycięstwo? Nie będzie siłowni jądrowej w Wisagini?

Według litewskiej Centralnej Komisji Wyborczej w referendum dotyczącym poparcia wobec projektu siłowni jądrowej w Wisagini, które przeprowadzono przy okazji wyborów parlamentarnych, 64,87% wyborców była przeciwna jej budowie.



Trzeba jednak zaznaczyć, że zdaniem wiceprzewodniczącej CKW frekwencja wyborcza wyniosła 50,13 a nie wszyscy głosujący w wyborach parlamentarnych wzięli udział w referendum, dlatego na chwilę obecną nie wiadomo czy będzie ono ważne.

Bez względu na jego ostateczny wynik nie jest ono obligatoryjne dla nowego rządu koalicyjnego. Według wyników z proporcjonalnych list wyborczych (na Litwie obowiązuje ordynacja mieszana) zdecydowanymi zwycięzcami wyborów jest Partia Pracy i Socjaldemokraci. Wraz z trzecim podmiotem będzie to prawdopodobnie przyszła koalicja rządząca Litwą a władzę utraci dotychczasowy konserwatywno- liberalny gabinet Andriusa Kubiliusa.

Gdyby wyniki referendum i wyborów potwierdziły się mogłoby to oznaczać, że z dużym prawdopodobieństwem dywersyfikacyjna polityka energetyczna dotychczasowego rządu RL może zostać zaniechana. 11 października publicznie takie obawy zgłaszała Prezydent Dalia Grybauskaite Są one uzasadnione- Socjaldemokraci wielokrotnie jako partia rządząca pośrednio wspierali interesy rosyjskie (głównie Gazpromu np. w kwestii podziału aktywów Lietuvos Dujos).

Swoistym preludium dla projektu siłowni jądrowej w Wisagini jest także Rosatom, który rozpoczął budowę takiego obiektu w Kaliningradzie. Będzie on produkował energię na eksport, pod uwagę brane są trzy kierunki w tym Litwa (niedawna wypowiedź przedstawiciela Rosenergoatomu).

Piotr A. Maciążek
Reklama

Komentarze

    Reklama