Reklama

Iran zamknie Cieśninę Ormuz. To ważny szlak handlu ropą

Cieśnina Ormuz- fot. NASA
Cieśnina Ormuz- fot. NASA

Irański parlament przegłosował decyzję o zamknięciu Cieśniny Ormuz – podają lokalne media. Ostateczne stanowisko w tej sprawie należy teraz do Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, która zdecyduje o ewentualnym wdrożeniu tego kroku.

Jak informują media, temat zamknięcia nie jest jeszcze przesądzony, ale został oficjalnie wpisany na agendę polityczną władz w Teheranie. Esmail Kosari, członek parlamentu i dowódca Gwardii Rewolucyjnej stwierdził, że decyzja o zamknięciu cieśniny „zostanie podjęta, gdy tylko będzie to konieczne”.

YouTube cover video

Podobne informacje podała agencja Mehr, cytując członka parlamentarnej komisji ds. bezpieczeństwa, Behnama Saidiego, który powiązał możliwą blokadę z ostatnimi izraelskimi atakami. Reuters przypomina, że Iran w przeszłości wielokrotnie groził zamknięciem cieśniny, ale nigdy nie zrealizował tych zapowiedzi.

Reklama

Jeden z najważniejszych szlaków handlowych świata

Cieśnina Ormuz to wąski przesmyk między Zatoką Perską a Morzem Arabskim. Jest jedynym szlakiem, przez który ropa może wypływać z państw Zatoki Perskiej. Codziennie przepływa tamtędy ok. 18 mln baryłek ropy, co odpowiada nawet 20–25% globalnego dziennego zapotrzebowania, a jej ewentualne zamknięcie mogłoby wywołać chaos na rynkach energetycznych i znacząco podnieść ceny surowców. Ceny ropy mogłyby skoczyć nawet do 130–150 dolarów za baryłkę, a ceny gazu również odnotowałyby gwałtowne wzrosty.

Duńska firma Maersk, zajmująca się transportem morskim potwierdziła, że jej statki nadal korzystają z cieśniny, ale sytuacja jest monitorowana na bieżąco. W razie potrzeby firma zapowiedziała gotowość do zmiany tras operacyjnych. Tymczasem, według danych Clarksons Research, trwające od połowy czerwca napięcia doprowadziły już do wzrostu kosztów czarteru tankowców, a cena wynajmu jednostki transportującej 2 mln baryłek ropy wzrosła z 20 tys. dolarów dziennie do niemal 48 tys.

Jak zauważa red. Jakub Wiech, decyzja o zablokowaniu Cieśniny Ormuz mogłaby się okazać jednym z najbardziej ryzykownych posunięć Teheranu w ostatnim czasie. Taki ruch oznaczałby nie tylko dalszą izolację Iranu na arenie międzynarodowej, ale też mógłby wywołać zdecydowaną reakcję nie tylko USA, lecz również regionalnych potęg, takich jak Arabia Saudyjska czy ZEA. Zakłócenie dostaw surowców energetycznych w chwili, gdy globalna gospodarka wciąż zmaga się ze skutkami pandemii i wcześniejszych zawirowań rynkowych, mogłoby zostać potraktowane jako otwarte wyzwanie. Na tym etapie wszystko wskazuje na to, że zapowiedź blokady ma przede wszystkim wywołać polityczny efekt. Jeśli jednak Teheran rzeczywiście zdecyduje się na taki ruch, będzie on raczej krótkotrwały.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama