Ropa
W 2020 roku padł rekord porwań statków z ropą przez piratów
Porwania dokonane przez piratów w Zatoce Gwinejskiej osiągnęły rekordowy poziom w 2020 r. Dobrze uzbrojone i brutalne gangi przeciwstawiają się regionalnym marynarkom wojennym i grasują dalej na morze - poinformowało w środę Międzynarodowe Biuro Morskie (IMB).
Piraci w regionie Afryki Zachodniej porwali 130 marynarzy w 22 oddzielnych incydentach, co stanowiło wszystkie oprócz pięciu z nich skonfiskowanych na całym świecie w zeszłym roku. Poprzedni rekord w 2019 roku wynosił 121.
W rocznym raporcie IMB dotyczącym piractwa stwierdzono, że ogólna liczba napadów z bronią w ręku i przypadków piractwa wzrosła w zeszłym roku do 195, w porównaniu z 162 w 2019 r., co jest wynikiem ataków w Zatoce Gwinejskiej i napadów z bronią w ręku w Cieśninie Singapurskiej - przypomina Reuters.
"Najnowsze statystyki potwierdzają zwiększone możliwości piratów w Zatoce Gwinejskiej, a coraz więcej ataków ma miejsce dalej od wybrzeża" - powiedział dyrektor IMB Michael Howlett.
"Pomimo szybkich działań marynarki wojennej w regionie, nadal istnieje pilna potrzeba zajęcia się tą zbrodnią" - dodał.
Zatoka ma powierzchnię 2,3 miliona kilometrów kwadratowych i graniczy z kilkunastoma krajami, ale eksperci twierdzą, że większość piratów działa poza regionem delty Nigerii.
Chociaż region produkuje większość ropy naftowej z Nigerii, największego afrykańskiego eksportera ropy, jego gospodarka jest słabo rozwinięta, a miejscowa ludność ma ograniczone miejsca pracy.