Ropa
USA: Sytuacja po huraganie wraca do normy, ceny ropy znowu rosną
Ropa na amerykańskiej giełdzie paliw w Nowym Jorku drożeje, po zniżce notowań w poniedziałek o prawie 3 proc. W Zatoce Meksykańskiej - po przejściu huraganu Delta - wznawiana jest normalna produkcja ropy. Z kolei już w przyszłym tygodniu Libia uruchomi dostawy ze swojego największego pola naftowego - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XI na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 39,60 USD, wyżej o 0,46 proc.
Ropa Brent w dostawach na XII na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 41,90 USD za baryłkę, wyżej o 0,43 proc.
Po przejściu w ub. tygodniu huraganu Delta m.in. nad meksykańskim półwyspem Jukatan i Zatoką Meksykańską pracę wznawiają platformy wiertnicze, które zmuszone były ją mocno ograniczyć na kilka dni.
O wznawianiu produkcji ropy w tym regionie poinformowały już koncerny Royal Dutch Shell, BHP Group i Chevron Corp.
Mocno zaawansowane są też prace nad wznowieniem produkcji ropy w Libii - na największym polu naftowym - Sharara.
Już w przyszłym tygodniu ma ono osiągnąć swoją pełną wydajność - to prawie 300 tys. baryłek ropy dziennie.
W ten sposób łączna produkcja libijskiej ropy wyniesie 600 tys. baryłek dziennie.
Pierwsza ropa z pola Sharara już zaczyna docierać na tankowce w porcie Zawiya.
Ropa w USA na NYMEX staniała na zakończenie poprzedniej sesji o 2,9 proc. - do 39,43 USD za baryłkę i była wyceniana najniżej od tygodnia.
Brent na ICE straciła na zakończenie poniedziałkowego handlu 2,6 proc. (PAP Biznes)