Ropa
Strzały w Cieśninie Ormuz. Serce światowego rynku ropy zagrożone?
Okręt marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych oddał strzały ostrzegawcze po tym, jak kilkanaście irańskich łodzi motorowych zbliżyło się do amerykańskiej łodzi podwodnej w kluczowej dla handlu ropą Cieśninie Ormuz - poinformował w poniedziałek Pentagon.
13 szybkich motorówek szturmowych irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej zbliżyło się na odległość 140 metrów do sześciu okrętów USA, eskortujących okręt podwodny z rakietami sterowanymi Georgia. To zmusiło jedną z amerykańskich jednostek do oddania 30 strzałów ostrzegawczych w dwóch seriach - poinformował rzecznik Pentagonu John Kirby.
"Niestety, nękanie ze strony Strażników Rewolucji nie jest nowym zjawiskiem. To niebezpieczne i nieprofesjonalne. To rodzaj działań, w wyniku których mogą być poszkodowani i które mogą prowadzić do błędnych ocen w regionie" - mówił Kirby. Dodał, że amerykańskie statki mają prawo do "samoobrony" i wiedzą, jak z niej korzystać.
Rzecznik Pentagonu wyjaśnił, że strzały oddane zostały z karabinu maszynowego kaliber 12,7 mm.
Podobne wydarzenie miało miejsce pod koniec kwietnia. Wówczas amerykański okręt patrolowy oddał strzały ostrzegawcze po tym, jak trzy okręty marynarki wojennej irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej zbliżyły się do niego w Zatoce Perskiej.
"Działania, które zazwyczaj obserwujemy ze strony marynarki wojennej Iranu, niekoniecznie są kierowane przez najwyższego przywódcę państwa irańskiego, a raczej przez nieodpowiedzialnych lokalnych dowódców na miejscu zdarzenia" - mówił wtedy generał piechoty morskiej Kenneth McKenzie, szef Centralnego Dowództwa USA.
Cieśnina Ormuz to strategiczny szlak wodny, którym przepływa jedna trzecia ropy transportowanej drogą morską na świecie.