Ropa
Rynki ropy boją się czwartej fali
Ropa na giełdzie paliw w Nowym Jorku tanieje w reakcji na obawy o nasilenie się epidemii Covid-19 w W.Brytanii, co może negatywnie wpłynąć na popyt na paliwa - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na sierpień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku kosztuje 72,58 USD, niżej o 0,45 proc.
Ropa Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 74,33 USD za baryłkę, niżej o 0,47 proc.
Inwestorów niepokoi rosnąca liczba infekcji wirusem delta w W.Brytanii.
W poniedziałek poinformowano, że w ciągu ostatniej doby wykryto 22.868 zakażeń, co jest najwyższą liczbą od 30 stycznia.
Po raz pierwszy od początku trzeciej fali dobowy bilans zakażeń w tym kraju przekroczył 20 tys.
Reklama
Nowy brytyjski minister zdrowia Sajid Javid poinformował, że data zniesienia restrykcji koronawirusowych w Anglii nie zostanie przyspieszona do 5 lipca.
Javid wskazał, że "nie ma żadnego powodu", aby restrykcje trwały dłużej niż do 19 lipca, i dodał, że wprawdzie liczba zakażeń rośnie, ale zgony "na całe szczęście pozostają na niskim poziomie".
"Ceny ropy na rynkach paliw spadają z powodu rosnących obaw o rozprzestrzenianie się nowego wariantu delta" - mówi Victor Shum, wiceprezes ds. doradztwa energetycznego w IHS Markit.
"Jednak popyt na ropę rośnie, napędzany przez takie kraje jak Stany Zjednoczone, Chiny i państwa Bliskiego Wschodu" - dodaje.
Tymczasem w czwartek OPEC+ ocenią sytuację na rynkach paliw i podejmą decyzję o wielkości dostaw ropy.
Z analizy agencji Bloomberg wynika, że OPEC+ może w sierpniu zwiększyć dostawy ropy o 550 tys. baryłek dziennie.
Na zakończenie poprzedniej sesji WTI na NYMEX staniała poniżej 73 USD/b.
W czerwcu surowiec na NYMEX zdrożał o 10 proc.