Ropa
Ceny ropy rosną po wieściach nt. koronawirusa
Ceny ropy w USA mocno rosną po komentarzach ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), że nie ma konieczności ograniczania podróży i handlu z Chinami z powodu koronawirusa. Do tego doszły dobre dane PMI z Chin - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 53,03 USD, po zwyżce ceny o 1,71 proc. Wcześniej surowiec zyskiwał 2,3 proc.
Ropa Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 59,11 USD za baryłkę, wyżej o 1,41 proc.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła w czwartek, że rozprzestrzenianie się koronawirusa stanowi obecnie zagrożenie zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym.
WHO najbardziej obawia się tego, że wirus może rozprzestrzenić się w krajach ze słabymi systemami opieki zdrowotnej, które są źle przygotowane do radzenia sobie z nim.
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus podał jednak, że Światowa Organizacja Zdrowia jest przeciwna ograniczeniom w podróży i handlu z Chinami z powodu koronawirusa. Wyraził też przekonanie, że środki, które Chiny podejmują, są wystarczające, by "odwrócić trend".
Najnowsze dane chińskich służb medycznych mówią, że liczba zakażonych koronawirusem w tym kraju wynosi obecnie 9.692. W całych Chinach zmarły już 212 osoby.
Ocenia się, że na całym świecie, poza Chinami, zakażonych może być ponad 8 tys. osób ale nie zanotowano dotychczas przypadków śmiertelnych.
Tymczasem inwestorzy pozytywnie odebrali dobre dane PMI z Chin z branż poza przemysłem - indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze usług Chin, w I wyniósł 54,1 pkt. wobec 53,5 pkt. w poprzednim miesiącu - podano w wyliczeniach biura statystycznego i Federacji Logistyki i Zakupów. Analitycy spodziewali się 53,0 pkt.
Podczas poprzedniej sesji WTI na NYMEX staniała o 2,2 proc., a Brent na ICE straciła 2,5 proc.
W ciągu ostatnich 2 tygodni ropa staniała o 9 proc.