Wiadomości
Linie bezpośrednie debiutują w Polsce. Pierwsza powstanie na Opolszczyźnie [KOMENTARZ]
Pierwszą firmą, która skorzysta w Polsce z linii bezpośredniej, będzie zapewne Mondelez, producent wyrobów czekoladowych. W niedalekiej przyszłości podobnych inwestycji będzie przybywać.
Po kilku miesiącach od nowelizacji ustawy Prawo energetyczne w Polsce ogłoszono, że powstanie pierwsza instalacja, która bazuje na zmienionych zasadach. W woj. opolskim firma Mondelez Polska Production zdecydowała się postawić linię bezpośrednią – poinformował Urząd Reglacji Energetyki.
Jak wpisano w wykazie URE, zakład Mondelez (to m.in. producent Milki czy Delicji) na Opolszczyźnie będzie połączony linią bezpośrednią z elektrownią fotowoltaiczną o mocy 999 kWp (prawie 1 MW). Długość linii wynosi 35 metrów.
Linia bezpośrednia to nowe rozwiązanie, które skierowane jest przede wszystkim dla przemysłu. Choć odbiorca pozostaje przyłączony do Krajowego Systemu Energetycznego (KSE), to może wybudować linię poza tym systemem, np. między fabryką czy zakładem a położonym nieopodal odnawialnym źródłem energii – fotowoltaiką czy farmą wiatrową. Omijają w ten sposób publiczną sieć dystrybucyjną.
Linie bezpośednie debiutują w Polsce
Stworzenie linii wyłącznie na własny użytek rozwiązuje kilka problemów jednocześnie. Inwestorzy od lat wskazywali, że napotykają na odmowy Operatorów Sieci Dystrybucyjnej w kwestii przyłączania nowych odnawialnych źródeł. W związku z wprowadzeniem koncepcji linii bezpośredniej inwestor korzysta z uproszczonej procedury i nie zastanawia się nad ewentualną odmową OSD.
Wystarczy, że do wniosku o umieszczenie w wykazie URE zostaną dołączone informacje o parametrach linii oraz ekspertyza o jej wpływie na sieć. W razie uwag, URE może zablokować te plany.
Dla przedsiębiorstw linie bezpośrednie to okazja, by obniżyć koszty energii – ta z farm słonecznych jest tańsza, a dodatkowo nie płacą za np. koszty dystrybucji. Ponieważ fotowoltaika nie zawsze pracuje, to ponieważ odbiorca pozostaje w publicznej sieci dystrybucyjnej, gdy występuje taka potrzeba, to pobiera z niej energię elektryczną. Po spełnieniu pewnych warunków wytwórca może także wprowadzać do sieci dystrybucyjnej także nadmiar energii elektrycznej z OZE.