Baltic Power coraz bliżej. ORLEN i Northland Power uruchomili bazę serwisową w Łebie

Budowa pierwszej polskiej morskiej farmy wiatrowej Baltic Power wkracza w decydującą fazę. Grupa Orlen, wspólnie z kanadyjskim partnerem Northland Power, uruchomiła w Łebie bazę operacyjno-serwisową, która będzie kluczowym zapleczem technicznym dla całego projektu. To pierwszy tego typu obiekt w Polsce i jeden z najważniejszych elementów infrastruktury wspierającej rozwój energetyki wiatrowej na Bałtyku.
Baza Baltic Power w Łebie ma obsługiwać całą fazę eksploatacyjną farmy, której uruchomienie zaplanowano na 2026 rok. Na powierzchni ok. 1,1 hektara zbudowano m.in. specjalnie wzmocnione nabrzeże z dwoma dźwigami, zaplecze dla jednostek transportowych typu CTV, magazyny wysokiego składowania, warsztaty, biura oraz pomieszczenia socjalne dla załóg technicznych. Prace serwisowe i operacyjne będzie realizować ok. 60 osób.
W budynku mieści się też Morskie Centrum Koordynacyjne (ang.Marine Coordination Center), które już teraz prowadzi całodobowy nadzór nad ruchem morskim i operacjami instalacyjnymi na obszarze farmy. Centrum pełni rolę „wieży kontrolnej” nadzorującej statki, transfery personelu, sprzętu oraz warunki pogodowe.
Jak podkreśla Grzegorz Szabliński, prezes Baltic Power, otwarcie bazy w Łebie to moment przełomowy. „To konkretna infrastruktura, która realnie wspiera budowę farmy. Tu przez około 30 lat pracować będą serwisanci odpowiedzialni za bezpieczne i bezawaryjne działanie całej instalacji”
Baltic Power to wspólne przedsięwzięcie Grupy Orlen i kanadyjskiej spółki Northland Power, która wnosi do projektu międzynarodowe doświadczenie w realizacji morskich farm wiatrowych. Jak podkreśla Ireneusz Fąfara, prezes zarządu Orlen, Grupa Orlen jest zarówno pionierem, jak i liderem w rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce, a Pomorze staje się kluczem do przyszłości polskiej energetyki, gdzie setki pracowników każdego dnia prowadzą największe w historii prace instalacyjne na morzu, a kolejne miliardy złotych inwestowane są w nowe źródła energii i sieci przesyłowe. Wartość projektu wyceniana jest na blisko 380 mld zł.
Farma Baltic Power powstaje ok. 23 km od brzegu, na wysokości Łeby i Choczewa, na obszarze ok. 130 km² – porównywalnym do powierzchni miasta Gdyni. Zainstalowanych zostanie 76 turbin o mocy 15 MW każda, a ich wysokość przekracza 200 metrów. Powierzchnia wirnika odpowiada sześciu boiskom piłkarskim.
Moc całej farmy wyniesie ok. 1,2 GW, co pozwoli to na produkcję ok. 4 TWh rocznie – ilość energii odpowiadająca zapotrzebowaniu 1,5 mln gospodarstw domowych. Projekt ma również znaczący wpływ klimatyczny i ograniczy emisje CO2 o 2,8 mln ton rocznie w porównaniu do konwencjonalnych źródeł.
Instalacja farmy już trwa
Budowa części lądowej rozpoczęła się w maju 2023 r., a prace na morzu ruszyły na początku 2025 r. Zakończenie wszystkich prac planowane jest na 2026 rok. Baltic Power to pierwszy tego typu projekt w Polsce, który osiągnął fazę realizacyjną.
Na dnie Bałtyku montowanych jest 76 stalowych monopali pod turbiny i stacje elektroenergetyczne. Każdy z nich ma długość do 100 metrów, waży do 1700 ton i ma ponad 9 metrów średnicy. Wbijane są w dno morskie na głębokości ok. 40 metrów. W kolejnych tygodniach rozpocznie się również montaż elementów przejściowych (tzw. transition pieces) oraz instalacja samych turbin i kabli morskich. Równolegle trwa budowa lądowej infrastruktury – w Osiekach Lęborskich powstaje stacja elektroenergetyczna, która będzie odbierać energię z dwóch morskich stacji przesyłowych. Każda z nich ma wielkość czteropiętrowego budynku, a stalowe konstrukcje wykonano w stoczniach w Gdyni i Gdańsku.
Czytaj też
Stacja lądowa zostanie wyposażona w cztery transformatory o mocy 400 MVA – jedne z największych w Polsce. Ich transport wymagał specjalistycznej logistyki, w tym budowy tymczasowych mostów i transportu wodnego