Reklama

Sonda Prospektor-1 będzie pierwszą komercyjną sondą służącą do międzyplanetarnego górnictwa. Instrument zbudowany przez Deep Space Industries (DSI) będzie przemierzać przestrzeń kosmiczną bliską Ziemi z zadaniem badania asteroid. Dokładny cel misji zostanie wybrany przez zespół ekspertów firmy. Sama sonda będzie ważyć ok. 50 kg i ma wystartować pomiędzy 2019, a 2022 rokiem. Gdy dotrze do asteroidy, automatyczny pojazd przeprowadzi odwzorowanie powierzchni i górotworu za pomocą obrazowania wizualnego i mapowania w widmie podczerwonym. Głównym celem będzie poszukiwanie wody, a aparat dokona szacowania całkowitej zawartości H2O w ciele niebieskim. Na początku swojej misji Prospektor-1 użyje silniczków napędzanych parą wodną łagodnie lądując na asteroidzie, a następnie przeprowadzi pomiary geofizyczne.

W założeniu konstruktorów z DSI Prospector-1 ma być tanim aparatem badawczym, z kompaktową awioniką odporną na promieniowanie kosmiczne. Napęd ma stanowić system Comet-1 czyli elektryczno-strumieniowy system napędu wykorzystujący wodę, która zdaniem firmy będzie łatwa do pozyskania w Układzie Słonecznym. Silnik będzie dysponował niską mocą ale o wysokim impulsie całkowitym (tzw. system micropropulsion).

Nawigację ma stanowić system optyczny-dwukamerowy opracowywany wspólnie przez DSI i Uniwersytet Luksemburski. Innowacyjna koncepcja inżynieryjna opiera się na tym, że do misji małej sondy kosmicznej będzie wykorzystywana woda jako materiał pędny (poprzez wypychanie przegrzanej pary wodnej aby generować ciąg ), a tym samym znacznie obniżono koszty budowy i eksploatacji takiego aparatu badawczego. 

W założeniu platforma badawcza Prospector ma być dostępna dla rządów i firm komercyjnych poszukiwawczych sektora kosmicznego. Pierwsza misja eksperymentalna sondy Deep Space Industries nazwanej Prospector-X jest planowana na 2017 rok. Testy planowane są na niskiej orbicie okołoziemskiej. Po uzyskaniu niezbędnego doświadczenia, kolejna sonda Prospector-1 będzie gotowa wyruszyć w swój dziewiczy lot, który planowany jest pomiędzy 2019, a 2022 roku w zależności od tego, którą konkretną asteroidę zdecyduje się zbadać DSI. 

Niebagatelne znaczenie w pracach konstrukcyjnych i inżynierskich ma wkład "know-how" ze strony luksemburskiej posiadającej wieloletnie doświadczenie w eksploatacji i zarządzaniu konstelacją satelitarną systemu ASTRA. Warto przy tym nadmienić, że również konkurencyjna do DSI firma Space Resources planuje na połowę 2020 r pierwszą misję wydobywczą sondy Arkyd 6, która ma podjąć próbę pozyskania wody z asteroidy.

Według założeń DSI woda będzie pierwszym produktem górniczym, a jej pozyskanie w przestrzeni kosmicznej pozwoli znacznie uprościć i ograniczyć koszty przyszłych lotów np. na Marsa. Zapewnienie powszechnej dostępności wody (tlen+wodór) przez firmy górnicze dla statków i misji kosmicznych ma więc dokonać przełomowej transformacji w procesie XXI-wiecznej eksploracji przestrzeni kosmicznej na miarę rewolucji przemysłowej XIX wieku dokonanej przez silnik parowy. Obecnie zgodnie z szacunkami do utrzymania przy życiu jednego astronauty na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przez pół roku potrzeba, co najmniej jednej tony wody, z kolei koszt jej wyniesienia z Ziemi na Czerwoną Planetę dla przyszłych misji załogowych będzie wynosić, co najmniej 50 mln USD za tonę. 

Czytaj więcej: Polskie przedsiębiorstwa będą fedrować w kosmosie?

Piotr Boroń

 

Reklama

Komentarze

    Reklama