Wiadomości
ESMA: brak poważnych nieprawidłowości na rynku uprawnień do emisji
Europejski urząd nadzoru finansowego ESMA nie stwierdził poważniejszych nieprawidłowości w funkcjonowaniu rynkowego obrotu uprawnieniami do emisji CO2 i instrumentami pochodnymi w systemie EU-ETS. Urząd w poniedziałek opublikował raport z badania tego rynku.
Celem działań ESMA miało być ustalenie, czy na rynku uprawnień dochodzi do działań o charakterze spekulacyjnym. W raporcie ESMA przedstawiło szereg ustaleń pogłębionej analizy dostępnych danych rynkowych, transakcyjnych, raportach uczestników rynku itp.
Jak stwierdził w raporcie regulator, na rynku instrumentów pochodnych większość długich pozycji zajmowana jest przez instytucje niefinansowe, które kupują te instrumenty przede wszystkim w celu hedgingu - zabezpieczenia się przed wahaniami cen uprawnień.
Czytaj też
Krótkie pozycje, czyli transakcje mające na celu zysk w przypadku spadku notowań, są zajmowane przede wszystkim przez banki i firmy inwestycyjne, dostarczające rynkowi płynności oraz finansowania. Liczba pozycji funduszy inwestycyjnych jest ograniczona, w handlu uczestniczą głównie fundusze z krajów trzecich - ustalił urząd.
Udział tzw. handlu wysokiej częstotliwości oraz opartego o algorytmy jest na rynku uprawień znaczący - zauważyło ESMA, zaznaczając jednocześnie, że prowadzącego go podmioty mają bardzo małe pozycje, albo nie zajmują ich wcale.
ESMA sformułowało w raporcie szereg zaleceń dotyczących transparentności i monitoringu rynku. Nadzór proponuje rozszerzyć kontrolę zarządzania pozycjami na instrumenty pochodne, zmienić raportowanie tych pozycji, śledzić łańcuch transakcji w raportach regulacyjnych MiFIR, oraz zapewnić ESMA dostęp do transakcji na rynku pierwotnym.
Proponowane środki zapewniłyby więcej informacji uczestnikom rynku, organom regulacyjnym i opinii publicznej, co przyczyniło by się do dalszego sprawnego funkcjonowania rynku, który odgrywa ważną rolę w przejściu UE na gospodarkę niskoemisyjną - ocenił nadzór.
ESMA wskazało też dwa potencjalne działania, które mogłaby wprowadzić Komisja Europejska, zaznaczając, że obok argumentów za nimi, są też i argumenty przeciw. Pierwsze, wskazane w raporcie działanie, to ograniczenie liczby pozycji zajmowanych na rynku instrumentów pochodnych. Drugie to zcentralizowanie monitoringu rynku CO2, na wzór tego, co na rynkach energii prowadzi organizacja regulatorów tego rynku ACER.
Polski rząd od dłuższego czasu apeluje do Komisji Europejskiej o kompleksową reformę systemu handlu EU-ETS, m.in. poprzez ograniczenie roli lub nawet wyłączenie z rynku instytucji finansowych, które - według polskich władz - prowadzą spekulację na tym rynku.