Klimat
Moskwa chce się dogadać z UE ws. „granicy węglowej”
Pierwsze kontakty między Rosją a Unią Europejską w kwestiach węglowych i unijnej strategii zielonego kursu już się odbyły, będą częstsze – powiedział rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Aleksander Gruszko.
Wcześniej Gruszko stwierdził, że wprowadzenie podatku węglowego w Europie niesie ze sobą poważne ryzyko dla gospodarki rosyjskiej, ponieważ dotyczy wszystkich głównych artykułów handlowych między Federacją Rosyjską a Unią Europejską.
"Pierwsze kontakty na ten temat już się odbyły. Jestem pewien, że będą one tylko rosły" - powiedział Gruszko w wywiadzie dla gazety "Kommiersant".
Według niego sprawa jest bardzo złożona, istnieje ogromna liczba aspektów, które należy wziąć pod uwagę, zarówno z punktu widzenia obliczania konsekwencji dla wzajemnego handlu, wpływu na gospodarkę Rosji i UE, oraz z punktu widzenia zgodności tego kursu z zasadami WTO i Porozumienia Paryskiego w sprawie klimatu.
Gruszko powiedział też, że Rosja zamierza działać konsekwentnie w tej sprawie i będzie bronić swoich interesów w oparciu o prawo międzynarodowe.
Unia Europejska planuje wprowadzić „podatek węglowy” od importowanych towarów. Dlatego europejscy urzędnicy chcą zrównać koszty produktów wytwarzanych w UE o najniższej emisji dwutlenku węgla (CO2) oraz produkty innych krajów, które stosują technologie o wysokiej emisji.
Działanie to umożliwi spełnienie warunków paryskiego porozumienia klimatycznego. Sam podatek zostanie zarobiony nie później niż 1 listopada 2023 r.
Komisja Europejska opublikowała wcześniej projekt transgranicznego rozporządzenia w sprawie emisji dwutlenku węgla, nad którym pracowała od ponad roku. Celem regulacji jest zapobieganie ryzyku „wycieków emisji”.
W szczególności Komisja Europejska zaproponowała stopniowe wprowadzenie do 2026 roku do UE podatku od importu niektórych towarów, których produkcja wymagała wysokiej emisji CO2, wśród towarów, na które początkowo może wpłynąć nowy podatek – cement, nawozy, stal.
Proponowany mechanizm wpłynie na dostawy z Federacji Rosyjskiej żelaza i stali, aluminium, rur, energii elektrycznej i cementu za 7,6 mld USD rocznie, poinformowało Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego.
Jednocześnie rosyjski biznes i eksperci krytycznie ocenili środki proponowane przez Unię Europejską w zakresie transgranicznej regulacji emisji dwutlenku węgla, więc ich zdaniem są to propozycje protekcjonistyczne, nierozpracowane, niosą ze sobą ryzyko dla handlu i są sprzeczne z umowami międzynarodowymi.