Reklama

Klimat

Greta i Forrest w jednym. 11-letni chłopiec z Wielkiej Brytanii maszeruje dla klimatu

Fot. Unsplash
Fot. Unsplash

Jude Walker, 11-letni chłopiec, jest w trakcie odysei, która, jak ma nadzieję, pomoże ocalić planetę: idzie pieszo do Londynu z północnej Anglii, aby zdobyć poparcie dla podatku węglowego w celu zmniejszenia emisji dwutlenku węgla.

Częściowo zainspirowany przez aktywistkę Gretę Thunberg, Walker, z Hebden Bridge w Yorkshire, pokonał wzgórza, ulewy i wątpliwości w swojej 340-kilometrowej wędrówce do brytyjskiego parlamentu w Westminsterze, w centrum Londynu. 

Globalne ocieplenie jest niebezpiecznie blisko spirali wymykającej się spod kontroli, a świat jest już pewien, że będzie musiał stawić czoła dalszym zmianom klimatu przez dziesięciolecia, jeśli nie stulecia – wynika z raportu IPCC.

Podczas gdy większość przywódców politycznych i inwestorów akceptuje naukę stojącą za zmianami klimatycznymi, istnieją głębokie podziały na temat tego, co należy zrobić, aby je powstrzymać, jak radykalna powinna być reakcja - i kto powinien za nią zapłacić.

Walker nie ma wątpliwości, że podatek węglowy jest kluczowym krokiem w spowolnieniu obecnej drogi ludzkości do tego, co nazwał dystopijnym światem.

"Wiemy teraz dużo więcej o zmianach klimatycznych i myślę, że podatek węglowy byłby zdecydowanie jednym z najbardziej użytecznych rozwiązań" - powiedział Walker agencji Reuters podczas spaceru po Woburn Sands, mieście położonym około 30 kilometrów na północ od Londynu.

Chce, aby ludzie podpisali petycję wzywającą do wprowadzenia podatku węglowego. Obecnie podpisało ją już prawie 57 tys. osób. Jeśli uzyska ona 100 tys. podpisów, zostanie rozpatrzona przez parlament.

W odpowiedzi na petycję, Wielka Brytania powiedziała, że jest pierwszą dużą gospodarką, która ustanowiła prawo dla zerowej emisji netto do 2050 roku i że jest zobowiązana do zapewnienia, że zanieczyszczający nadal płacą za swoje emisje.

"Skutki zmian klimatycznych są już widoczne" - powiedział Walker. "Naprawdę musimy dokonać zmian teraz, zwłaszcza jeśli chcemy uniknąć niszczących skutków później" – dodał.

Spaceruje 16 km dziennie w towarzystwie członków rodziny lub przyjaciół. Ma ukończyć spacer w St James's Park w sobotę.

Przed konferencją klimatyczną ONZ COP26 w Szkocji w listopadzie, Walker wezwał do poważnych działań w celu spowolnienia zmian klimatycznych.

"To byłby po prostu dystopijny świat, chyba że ten szczyt nie pójdzie zgodnie z planem" - powiedział. "Możemy uniknąć katastrofy" – dodał.

Reklama

Komentarze

    Reklama