Reklama

Klimat

Bilet klimatyczny - 1095 euro i możesz poruszać się transportem publicznym po całym kraju

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

We wtorek uruchomiono w Austrii proekologiczny projekt – tzw. bilet klimatyczny (Klimaticket). To roczna karta sieciowa, ważna w transporcie publicznym na terenie całego kraju, której koszt to 1095 euro. Karta ma przede wszystkim „ułatwić dojeżdżającym pożegnanie z samochodami” – informuje „Kronen Zeitung”.

Jeden bilet na wszystkie środki transportu publicznego w całej Austrii działa już od wtorku. „Minister ochrony klimatu Leonore Gewessler (Zieloni) zdołała zrealizować projekt, który wcześniej nie powiódł się innym rządom” – podkreśla „Kronen Zeitung”. „Uruchomienie projektu nie było łatwe, było to gigantyczne zadanie ministerstwa, ale ostatecznie wszystkie kraje związkowe i stowarzyszenia transportowe znalazły się razem na pokładzie" - dodaje.

Początkowo zakładano, że koszt biletu będzie niższy (1 euro dziennie w każdym kraju związkowym), jednak prawie we wszystkich krajach stanęło ostatecznie na wyższej cenie. Rząd federalny przeznaczył na pokrycie kosztów projektu 96 mln euro na 2021 r. i 150 mln euro na 2022 r. Zakładano sprzedaż kart w pierwszym roku projektu na poziomie 100 tys. Tymczasem od 1 października – dnia rozpoczęcia przedsprzedaży – karty zakupiło już ponad 75 tys. osób.

„Dane dotyczące przedsprzedaży pokazują, że ludzie chcą zmian i chcą podróżować w sposób przyjazny dla klimatu” – podkreśla „Kronen Zeitung”. Dodatkowo do końca października zaoferowano rabat – karta kosztuje 949 zamiast 1095 euro. Zniżki przewidziano także dla młodzieży, osób niepełnosprawnych i rodzin wielodzietnych.

Niemiecki dziennik „Tagesschau” podkreśla, że w porównaniu z Niemcami, „nowa austriacka karta roczna jest bardzo tania”. Na kartę Deutsche Bahn „Barnard 100” trzeba wydać ponad 4 tys. euro, w Szwajcarii koszt podobnego abonamentu to ok. 3 tys. euro. „Jednak Niemcy są znacznie większym krajem niż Austria, dlatego mają również znacznie większą sieć kolejową. Ale sieć transportu publicznego w małej Szwajcarii jest znacznie lepiej rozwinięta niż w Austrii” – zaznacza „Tagesschau”.

Reklama
Reklama

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (2)

  1. Andrettoni

    Czyli rząd wydał więcej pieniędzy niż ludzie? Niezły sposób na dotacje, których chyba a nie wolno dawać? Można by tak sfinansować CPK. Przynajmniej częściowo. Rząd da powiedzmy 1mld euro rocznie przez 100 lat (mamy drogo), a ludzie kupią karnety po 5 tyś zł. Program może i nie wypali, ale na konto CPK wpłynie 100 mld euro od rządu. Najlepiej z jakiegoś "funduszu ekologicznego". Zresztą sporo ludzi mogłoby się dołożyć do CPK z powodów czysto patriotycznych.Myślę, że to niezła dotacja dla kolei, które w czasie lockdownu nie mogły zarabiać. Jeśli chodzi o prawdziwą ekologię, to ja promuję jazdę rowerem...

  2. Niuniu

    Super pomysł. Ale w Polsce nikt nie wyda 5 tysięcy złotych na takie bilecik. Na tym przykładzie widać, że do Europy jeszcze Nam bardzo daleko. Niestety Austryjacy czy Niemcy niczego Nam nie zazdroszczą.

Reklama