Reklama

Japońska Agencja Kosmiczna JAXA podpisała list intencyjny ze spółką iSpace Technologies, specjalizującą się w robotyce kosmicznej, celem wspólnego stworzenia mapy drogowej, której wdrożenie pozwoli rozpocząć eksploatację surowców na Srebrnym Globie. Obydwa zaangażowane podmioty połączą swoją wiedzę, doświadczenie, kontakty i możliwości na rzecz budowy japońskiego księżycowego przemysłu wydobywczego.

Podpisany dokument zawiera trzy główne punkty, zamierzenia do zrealizowania:

  1. Stworzenie kompleksowego programu rozwoju kosmicznego górnictwa, który definiowałby przykładowo niezbędne technologie, zmapowanie zasobów na Srebrnym Globie, określenie sposobu ich pozyskiwania, przechowywania, transportu czy sprzedaży.

  2. Podział zadań w dziedzinie badań i rozwoju pomiędzy sektor prywatny i państwowy, zbudowanie krajowej i międzynarodowej sieci podmiotów, na których oprze się budowa nowego sektora przemysłowego.

  3. Wszelkie inne niezbędne działania, w tym rozwój odpowiednich konsorcjów.

Inicjatywa JAXA oraz iSpace Technologies wpisuje się w plany japońskich władz, które umieściły rozbudowę kosmicznego przemysłu wydobywczego na liście priorytetów japońskiej strategii kosmicznej na najbliższe 20 lat. Pod koniec 2016 roku wsparcie dla rozwoju tej innowacyjnej gałęzi przemysłu zadeklarował najpierw japoński parlament a potem rząd tego kraju.

Spółka iSpace Technologies przewodzi ekipie Hakuto, jedynej drużynie z Japonii, która bierze udział w konkursie Google Lunar Xprize i w ramach tych zawodów zamierza w 2017 r. wysłać łazik na Srebrny Glob. Takeshi Hakamada, prezes iSpace podkreślił, że dla jego firmy jest ważne, by aktywnie uczestniczyć w komercjalizacji i budowaniu ram prawnych dla przyszłego kosmicznego górnictwa.

Długofalowe plany iSpace Technologies zakładają uruchomienie regularnej komunikacji między Ziemią i jej naturalnym satelitą oraz pozyskiwanie wody z księżycowego gruntu na masową skalę. Woda, rozdzielana na wodór i tlen, ma umożliwić wybudowanie na Księżycu czegoś na kształt stacji benzynowych. Wówczas, statki kosmiczne wyruszające z Ziemi w misje do dalszych części Układu Słonecznego nie musiałyby startować z naszej planety tak bardzo obciążone paliwem. Zaoszczędzone miejsce mógłby w takim układzie wypełnić ładunek użytkowy. Natomiast pojazd kosmiczny wkrótce po opuszczeniu Ziemi tankowałby paliwo na Srebrnym Globie i dopiero stamtąd wyruszał w daleką podróż.

Czytaj też: Luksemburg: miliony euro na misje wydobywcze w kosmosie

Reklama

Komentarze

    Reklama