Minister Balczun: nie dopuszczam upadłości JSW, ma unikalną pozycję na rynku

Sytuacja w JSW jest rzeczywiście wyjątkowo trudno, a docelowo czeka ją restrukturyzacja, w tym zmniejszenie zatrudnienia – przekazał minister w wywiadzie dla money.pl.

Źródło kłopotów

„Geneza obecnych trudności leży w decyzjach, które zostały podjęte kilka lat temu i doprowadziły do horrendalnego wzrostu kosztów działalności spółki w okresie koniunktury na rynku węgla koksowego. Wybuch wojny w Ukrainie spowodował chwilowy radykalny wzrost cen węgla i istotny wzrost rentowności spółki, a ówczesny zarząd zupełnie nie zapanował nad kosztami” – ocenił minister aktywów państwowych.

W jego ocenie, poprzedni rząd „chcąc zbić kapitał polityczny w ramach negocjacji ze stroną społeczną, która oczekiwała pięcioletnich gwarancji pracy i płacy, wystąpił z ofertą aż dziesięcioletnich gwarancji. I taką umowę podpisał, zamykając oczy na to, co się może wkrótce wydarzyć na rynkach”.

Poważne konsekwencje finansowe dla spółki miała tzw. danina solidarnościowa – stwierdził minister Balczun – wynosząca 1,6 mld złotych. W dodatku ceny węgla koksowego drastycznie spadły, a dodatkowym uderzeniem są różnice kursowe, ponieważ znaczna część wydobywanego węgla jest eksportowana.

Dzisiaj mamy dekoniunkturę na rynku węgla koksowego, która obnażyła problemy JSW. Ceny tego surowca drastycznie spadły, a dodatkowo w rentowność uderzają różnice kursowe, ponieważ znacząca część wydobywanego węgla jest eksportowana.
Minister Wojciech Balczun

Spółka nie może upaść

„Nie dopuszczam możliwości upadłości spółki, gdyż mogłoby to mieć negatywne konsekwencje nie tylko dla pracowników i regionu, ale i dla całej gospodarki. Konieczna jest głęboka restrukturyzacja spółki, która pozwoli na płynne przejście przez ten kryzys. Zdaję sobie sprawę, że może to oznaczać cięcia kosztów i zmiany w strukturze zatrudnienia, ale najważniejsze jest, by utrzymać stabilność finansową i móc kontynuować działalność” – powiedział minister.

JSW musi dostosować się do nowej rzeczywistości rynkowej, a to oznacza konieczność przystosowania struktury kosztowej, w tym również zmniejszenie zatrudnienia – dodał. Stwierdził ponadto, że jakakolwiek forma pomocy publicznej wprost praktycznie nie wchodzi w grę, gdyż musiałaby być notyfikowana w Komisji Europejskiej. „Spółka prowadzi jednak dialog z bankami, jest też kwestia zarządzenia majątkiem JSW, który mógłby być upłynniony stosunkowo szybko, np. zapas węgla energetycznego” – przekazał minister.

„W obecnej sytuacji trzeba zrobić wszystko co możliwe, aby wygenerować dodatkowe środki na ratowanie płynności. To zarząd spółki jest odpowiedzialny za przygotowanie i wdrożenie planu naprawczego oraz działań związanych z utrzymaniem płynności” – oświadczył.

JSW ma unikalną pozycję na rynku, zwłaszcza jeśli chodzi o węgiel koksowy. Wbrew temu, co czasami się słyszy, w JSW węgiel energetyczny jest tylko pochodną wydobycia węgla koksowego, a znaczenie tego pierwszego – jak wiemy – maleje. Natomiast węgiel koksowy jest kluczowy dla przemysłu stalowego, a przemysł stalowy w Polsce i na świecie nadal jest jednym z fundamentów gospodarki. Jeżeli uda nam się zrestrukturyzować firmę, poprawić efektywność i dostosować strukturę kosztową do nowych, trudnych warunków rynkowych, to JSW z pewnością ma przyszłość.
Minister Wojciech Balczun

Węgiel koksowy surowcem krytycznym

Węgiel koksowy ma status surowca krytycznego zgodnie z unijną listą takich surowców.Polska jest jego czołowym producentem w UE. Polska jest także największym producentem miedzi w UE, która również znajduje się na liście surowców strategicznych. Spółki takie jak JSW są w związku z tym niezwykle cenne dla naszego kraju, jak i dla Europy, szczególnie w obliczu wyścigu surowcowego, w jakim bierze obecnie udział cały świat.

JSW we wrześniu br. zrealizowała 83,9 proc. planu produkcji węgla i 87,1 proc. planu sprzedaży, jak poinformowała spółka. Realizacja planu produkcji narastająco w ciągu dziewięciu miesięcy spadła poniżej 100 proc., do 98,3 proc.

Jak przekazała PAP, władze JSW uważają, że działania w zakresie zwiększania wydobycia i jego efektywności są kluczowym obszarem wdrażanego od końca ub. roku Planu Strategicznej Transformacji, który ma stabilizować sytuację firmy. W piątek 3 września rada nadzorcza JSW odwołała ze składu zarządu spółki Ryszarda Jantę i powierzyła pełnienie tych obowiązków do dnia powołania prezesa Bogusławowi Oleksemu.

W środę 8 września wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki powiedział w Sejmie, że konieczne są restrukturyzacja JSW i ograniczenie płac na tyle, aby móc uratować firmę.