Wiadomości
Greta na trumnie polskiego górnictwa. Protest górników w Warszawie
Co najmniej kilkuset przedstawicieli górniczych związków zawodowych protestowało dziś przed budynkiem Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce przeciwko unijnej dyrektywie metanowej. „To zabójstwo dla górnictwa” – krzyczeli demonstrujący.
Dziś pod budynkiem Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce przy ulicy Jasnej w Warszawie, kilkuset przedstawicieli górniczych związków zawodowych protestowało przeciwko proponowanej unijnej dyrektywie metanowej. Jak tłumaczą demonstranci, uderzy ona boleśnie w polski sektor węglowy.
Protestujący górnicy przynieśli ze sobą drewnianą trumnę z napisem „Polskie górnictwo", a do jej boków przyczepili fotografię Grety Thunberg, Ursuli von der Leyen oraz Fransa Timmermansa.
Poza syrenami alarmowymi oraz trąbkami, manifestujący użyli również rac oraz petard. Nie żałowali też wulgaryzmów kierowanych pod adresem zarówno europejskich, jak i polskich polityków.
Wśród tłumu można było zobaczyć przedstawicieli górniczych związków zawodowych z m.in. z kopalni węgla Piast-Ziemowit czy Bełchatowa.
„Dyrektywa jest fatalna i uderzy nie tylko w górnictwo, ale także w każdego polskiego przedsiębiorcę, ponieważ spowoduje podwyżki prądu" - mówi jeden z protestujących górników w rozmowie z serwisem Energetyka24.com. „Prowadzę jeszcze sklep i boję się, że będę musiał go zamknąć jeśli ceny energii jeszcze wzrosną" – dodaje.
„Jeśli dyrektywa wejdzie w życie, wraz z nią wejdą liczne obciążenia dla górnictwa. Jeśli kopalnie nie będą mogły się z nich wywiązać, wielu ludzi straci pracę. Boję się, że też mogę ją stracić." – tłumaczy jeden z górników.
„To zabójstwo dla górnictwa, ponieważ nie będziemy w stanie spełnić norm dyktowanych przez Unię Europejską" - mówi jeden z górników w rozmowie z E24.
Trwa protest górniczych związków zawodowych pod budynkiem przedstawicielstwa KE w Warszawie. pic.twitter.com/6GytaFpHra
— Energetyka24 (@Energetyka_24) March 24, 2023
Propozycja Parlamentu Europejskiego dotycząca dyrektywy zakłada wprowadzenie do 2027 roku limitu pięciu ton metanu na tysiąc ton wydobytego węgla, a w 2031 roku już trzy tony gazu na tysiąc ton urobku. Przekroczenie norm wiązałoby się z wysokimi karami nakładanymi na polskie kopalnie.