Górnictwo
Pompeo: USA będą przeciwwagą dla Rosji i Chin w Arktyce
Sekretarz stanu USA Mike Pompeo, który składa wizytę w Danii, powiedział w środę, że Ameryka będzie bardziej aktywna w Arktyce, aby stanowić przeciwwagę dla rosnącego wpływu Rosji oraz ambicji Chin dotyczących odegrania roli w tym bogatym w surowce energetyczne regionie.
Podczas krótkiej wizyty w Danii Pompeo wyraził też zadowolenia z otwarcia w ubiegłym roku, po ponad dekadzie przerwy, konsulatu USA na Grenlandii, która jest terytorium autonomicznym, ale zależnym od Danii.
Podczas rozmów z szefową duńskiego rządu Mette Frederiksen szef amerykańskiej dyplomacji - jak sam relacjonował - podkreślał znaczenie niezależności energetycznej krajów europejskich od Rosji.
W 2019 roku duńska Wojskowa Służba Wywiadowcza (FE) oceniała w raporcie, że dla Danii większe ryzyko stanowi konflikt mocarstw w Arktyce niż terroryzm, a punktem zapalnym może być Grenlandia.
"W Arktyce ścierają się interesy Rosji, USA oraz Chin, podnosząc poziom napięcia. Na tym obszarze rośnie zainteresowanie obecnością wojskową" - stwierdził duński wywiad wojskowy.
Według autorów opracowania Stany Zjednoczone są zaniepokojone zarówno zdolnością Rosji do ataku na amerykańską bazę Thule na Grenlandii, jak i dążeniem Chin do przejęcia kontroli nad infrastrukturą oraz cennymi zasobami Grenlandii (m.in. surowcami energetycznymi). Chiny pod pretekstem badań naukowych mogą przeprowadzać działania wojskowe.
Nowa ocena zagrożeń dla duńskiego bezpieczeństwa została przedstawiona po tym, gdy prezydent USA Donald Trump wyraził chęć zakupu Grenlandii.
jw/PAP