Reklama

Analizy i komentarze

Gothic, Gomez, magiczna ruda i ryzyka braku dywersyfikacji surowcowej [KOMENTARZ]

Autor. zrzut ekranu z gry Gothic

Gra Gothic doskonale pokazuje, jak duże niebezpieczeństwo wiąże się z uzależnieniem gospodarki od jednego dostawcy kluczowych surowców. Niestety, lekcji tej nie odrobiło wciąż wiele państw europejskich.

Reklama

Gra Gothic, wypuszczona w 2001 roku przez niemieckie studio Piranha Bytes, urosła już do rangi pozycji kultowej. Choć obchodziła ona niedawno 20. rocznicę swojej premiery, to wciąż cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem graczy oraz kreatywną grupą fanów, publikujących własne dodatki (np. Kroniki Myrtany). Wszystko ze względu na niezwykły klimat, wysoką grywalność i wciągającą historię, z której można wysnuć wnioski dotyczące obecnej sytuacji geopolitycznej.

Reklama

Fabuła gry toczy się w fikcyjnym świecie Królestwa Myrtany rządzonego przez króla Rhobara II, które zaangażowane jest w wyczerpującą wojnę z orkami. Jedynym skutecznym orężem przeciwko tym stworom jest broń tworzona z magicznej rudy. Surowiec ten wydobywany jest w tzw. Górniczej Dolinie na wyspie Khorinis, która staje się przez to absolutnie strategicznym punktem na mapie myrtańskiego bezpieczeństwa militarnego. Wysokie zapotrzebowanie na magiczną rudę sprawia, że król Rhobar decyduje się utworzyć w Dolnie kolonię karną, gdzie lądują praktycznie wszyscy skazańcy z królestwa, obojętnie od wagi i liczby popełnianych przestępstw. Celem dodatkowego zabezpieczenia miejsca wydobycia, Rhobar decyduje się wysłać swoich magów, by ci stworzyli magiczną barierę, więżącą przymusowych górników siłą w Dolnie. Jednakże podczas rzucania zaklęcia bariera wymyka się spod kontroli i pod jej nieprzepuszczalną kopułą znajdują się również strażnicy oraz sami magowie. Więźniowie wykorzystują ten moment konsternacji, przejmują władzę tworząc zorganizowane struktury w Górniczej Dolinie i zaczynają dyktować warunki królowi - domagają się określonych dóbr w zamian za dostawy rudy, z czasem planując też zniszczenie bariery od środka. Z kolei w drugiej części Gothica, wydanej pod koniec 2002 roku, do Górniczej Doliny kierowana jest specjalna misja wojskowa, która ma ustabilizować sytuację w tym obszarze.

Czytaj też

Rhobar znajduje się w sytuacji bez wyjścia – kontynuowanie wojny z orkami, które stają się coraz poważniejszym zagrożeniem, wymaga stałych dostaw surowca, a brak zabezpieczenia możliwości dywersyfikacji sprawia, że losy Królestwa Myrtany lądują w rękach grupki wykolejeńców, kontrolujących strategiczny zasób i drogi jego dostaw. Kluczową postacią w tym układzie staje się Gomez – najpotężniejszy magnat sprawujący władzę wewnątrz bariery, przywódca tzw. Starego Obozu, który nie waha się używać siły, by utwierdzać i rozszerzać swoją władzę.

Reklama

Czytając powyższy opis fikcyjnego królestwa, nie sposób nie zauważyć podobieństw do prawdziwych państw, osób i zdarzeń. Ostatnie miesiące w jaskrawy sposób pokazały, jak niebezpieczne może być oparcie się na dostawach strategicznych surowców pochodzących z kraju, który jest niekontrolowalny i nieprzewidywalny. Takim państwem jest z pewnością Rosja, która od lat wykorzystuje swoje surowce energetyczne do rozmaitych gier politycznych. Tymczasem duża część Europy, nie bacząc na te wszystkie zagrożenia, uzależniała się strukturalnie od rosyjskich węglowodorów, zwiększając wrażliwość swojej gospodarki na szantaż energetyczny Moskwy. Rankiem 24 lutego 2022 roku okazało się, że bezpieczeństwo surowcowe wielu Europejczyków znajduje się w rękach krwiożerczego despoty, który – tłumacząc się wymyślonymi i nierealnymi pretekstami – zaatakował sąsiednie państwo i zaczął grozić kolejnym. Sytuacja Starego Kontynentu stała się poważna.

Odpowiedzią na problemy tak Myrtany, jak i Europy jest dywersyfikacja – zarówno jeśli chodzi o dostarczycieli surowców, drogi ich dostaw oraz technologie mogące z czasem redukować ich zużycie. Proces ten musi być tak kompleksowy, by w jak najpełniejszym wymiarze minimalizował ryzyka i zwiększał bezpieczeństwo gospodarcze oraz geopolityczne.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. wickedskinner

    Nie zapominajmy jednak, że Kolonia Górnicza w Khorinis nie była jedynym dostawcą magicznej rudy, nie można przecież pominąć bogatych złóż w Nordmarze, który został utracony w pierwszej fazie wojny z Orkami. Khorinis do tego czasu pełnił tylko rolę alternatywy. Przewrotnie, to właśnie chęć zabezpieczenia tego ostatniego źródła surowca doprowadziła do katastrofy, choć ta i tak była prawdopodobnie nieunikniona, ze względu na wzrost znaczenia orkowej floty i opanowywania przez nich kolejnych wysp poza kontynentem. Rhobar II był prawdopodobnie skazany na porażkę tak czy inaczej, biorąc pod uwagę przewagę liczebną przeciwnika.