Reklama

 

Dwa tygodnie temu, podczas spotkania prezesa Gazpromu Aleksieja Millera i premiera RL Algirdasa Butkieviciusa, strona rosyjska poinformowała o możliwości znacznej obniżki ceny gazu oferowanego Litwie. Według nieoficjalnych informacji w zamian domagała się zawarcia nowej umowy długoterminowej, umowy na tranzyt błękitnego paliwa do obwodu kaliningradzkiego, wycofania przez Wilno pozwu skierowanego do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie a także zawieszenia pełnego wdrożenia trzeciego pakietu energetycznego UE do 2015 roku.

Realizacja ostatniego z wspomnianych postulatów pozwoliłaby Rosjanom jeszcze przez 2 lata zachować wpływ na litewską infrastrukturę gazową poprzez udziały w spółce Amber Grid. W efekcie mogłoby to opóźnić budowę połączenia gazowego z Polską (na chwilę obecną państwa bałtyckie to wyspy nie połączone z infrastrukturą UE) a także utrudnić funkcjonowanie budowanego terminalu LNG w Kłajpedzie.

Tydzień po spotkaniu Millera i Butkieviciusa rosyjski koncern przesłał litewskiej stronie rządowej list zawierający pakiet proponowanych przez siebie rozwiązań jednak okazały się one dla niej nie do przyjęcia. Prezydent Grybauskaite odnosząc się do tej korespondencji wezwała Radę Ministrów do przyśpieszenia budowy terminala LNG w Kłajpedzie oraz jak najszybszego zmniejszenia zależności od Gazpromu. Podkreśliła również, że propozycje wystosowane przez tą spółkę były w istocie listą żądań, których Litwa nie może spełnić.

Niezrażony tymi słowami Gazprom zintensyfikował swoje naciski na Wilno. Wśród nich należy wymienić: zawyżanie wartości akcji posiadanych w spółce Amber Grid, których strona rosyjska będzie musiała się pozbyć w przypadku fiaska rozmów prowadzonych z litewskim rządem a także rewelacje o rzekomej budowie terminala LNG w obwodzie kaliningradzkim. Nie bez znaczenia pozostaje także ujawnienie przez serwis Vedomosti.ru informacji o zawartym konsensusie pomiędzy UE a Gazpromem, który miałby dotyczyć wyłączenia gazociągu OPAL z przepisów trzeciego pakietu energetycznego, co stanowiłoby dla Litwy bardzo groźny precedens.

Propozycje Gazpromu wystosowane pod adresem gabinetu Algirdasa Butkieviciusa mają zostać częściowo ujawnione opinii publicznej w postaci wniosków litewskich ekspertów w poniedziałek. Być może rzucą one nieco więcej światła na wspomniany proces negocjacyjny- niezwykle ciekawy dla wszystkich klientów rosyjskiego koncernu w Europie Środkowo- Wschodniej, w tym Polski.

 

 

 

Reklama
Reklama

Komentarze