Gaz
Przebiegły plan Gazpromu działa - Europa opróżnia magazyny gazu
Od pewnego czasu Gazprom realizuje w Europie dość ryzykowną, ale równocześnie opłacalną strategię. Swoimi poczynaniami spółka zachęca klientów do opróżniania podziemnych magazynów gazu.
Gazprom stara się m.in. nie realizować dodatkowych zamówień (poza zobowiązaniami długoterminowymi). Dotyczy to szczególnie klientów, których ceny są indeksowane do notowań ropy naftowej. Celem jest realizowanie większej ilości dostaw w reżimie spotowym - aktualnie korzystniejszym dla sprzedającego.
Z danych Gas Infrastructure wynika, że poziom zapełnienia PMG w Europie jest obecnie niższy od tego, który obserwowaliśmy w ubiegłym roku pod koniec sezonu grzewczego. Z danych na 11.02 wynika, że średnia jest już poniżej 45%, a w niektórych krajach sytuacja wygląda jeszcze gorzej. Dla przykładu w Niemczech jest to ok. 36,20%, a we Francji - 32,51%. Nieźle na tym tle wypada Polska z 53,59%.
W ostatnich miesiącach Rosjanie mocno ograniczyli (w ujęciu r/r) sprzedaż „błękitnego paliwa” za sprawą swojej elektronicznej platformy handlowej - nie licząc dostaw na okres letni i trzeci kwartał. Zmusiło to część nabywców do zakupu dodatkowych wolumenów w hubach, co z jednej strony pomaga w utrzymaniu wysokich cen, z drugiej zaś stymuluje opróżnianie magazynów - twierdzą rosyjskie media.
Opróżniane magazyny dają Rosjanom nadzieję na dobrą sprzedaż gazu nie tylko w sezonie, ale również po jego zakończeniu. Europejczycy, mówiąc zupełnie wprost, będą musieli w większym niż zwykle stopniu uzupełnić zapasy przed kolejnym sezonem grzewczym.
Podobna sytuacja miała miejsce w 2018 roku, kiedy ze względu na mroźną zimę europejscy konsumenci również szybko opróżnili swoje PMG. W rezultacie na 30 marca 2018 r. Stopień zapełnienia spadł do historycznie niskiego poziomu - 17,76%. W rezultacie Europejczycy wiosną i latem aktywnie kupowali rosyjskie paliwo. Pod koniec 2018 roku Gazprom ustanowił rekord dostaw do Europy, eksportując prawie 202 mld m3 gazu.