Gaz
Operator Nord Stream 2 chce układać gazociąg zimą
Spółka Nord Stream 2, odpowiedzialna za budowę drugiego gazociągu po dnie Bałtyku łączącego Rosję z Niemcami, zwróciła się do władz niemieckich o pozwolenie na układanie rurociągu w miesiącach zimowych, czemu przeciwni są ekolodzy - podały w poniedziałek media w Rosji.
Powołując się na media niemieckie, dziennik "Kommiersant" poinformował, że operator gazociągu zwrócił się w tej sprawie do Federalnej Agencji Żeglugi i Hydrografii. Wniosek rozpatrywany będzie w poniedziałek, ale w tym dniu nie zapadnie decyzja.
Pierwotnie nie planowano układania rurociągu w wodach u wybrzeży Niemiec w miesiącach zimowych. Jednak operator powołuje się na opóźnienie prac spowodowane zwłoką ze strony Danii. Kraj ten wydał pozwolenie na układanie Nord Stream 2 pod koniec października.
Ekolodzy w Niemczech nie zgadzają się na układanie rur w rejonie wybrzeża w nadchodzących miesiącach, ponieważ - jak przekonują - może to zakłócić zimowanie milionów ptaków wodnych żyjących na północy kraju. Zdaniem ekologów wniosek powinien zostać odrzucony, a prace nie powinny rozpocząć się wcześniej niż latem 2020 roku.
Według niemieckiego dziennika "Bild" zabiegi o przyspieszenie układania gazociągu związane są z chęcią uniknięcia sankcji ze strony Stanów Zjednoczonych. W ustawie o budżecie Pentagonu, przyjętej niedawno przez Izbę Reprezentantów USA, zapisano sankcje wobec firm budujących Nord Stream 2.
Z informacji "Bilda" wynika, że gdyby Stany Zjednoczone przed 31 grudnia br. wprowadziły sankcje wobec firm biorących udział w układaniu rur po dnie Bałtyku, to realizacja Nord Stream 2 opóźniłaby się o 5 lat.