Reklama

Gaz

Nord Stream 2 to jeszcze nic. Rosja właśnie przejęła ogromne złoże gazu w Iranie [KOMENTARZ]

Fot. Unsplash.com
Fot. Unsplash.com

Olbrzymie złoże gazowe zostało odkryte w Iranie. W Chalous, bo tak się nazywa, największe udziały będą miały firmy rosyjskie i chińskie, a dopiero po nich irańskie. Jeden z przedstawicieli rosyjskiej administracji nazwał tę transakcję „ostatnim aktem zabezpieczenia kontroli nad europejskim rynkiem energetycznym” - podał portal oilprice.com.

Iran zrobiony w konia

Dzieje się tak pomimo tego, że Chalous znajduje się jednoznacznie w irańskim sektorze Morza Kaspijskiego, nad którym Republika Islamska ma całkowitą władzę. Miliardy dolarów dodatkowych inwestycji kapitałowych mają pochodzić od instytucji finansowych z Niemiec, Austrii i Włoch, ponieważ wszystko wskazuje na to, że wielkość rezerw gazu w Chalous jest jeszcze większa niż początkowo sądzono. "To ostatni akt zabezpieczenia kontroli nad europejskim rynkiem energetycznym" – powiedział przedstawiciel rosyjskiej administracji.

Szerszy obszar basenów kaspijskich, obejmujący zarówno pola lądowe, jak i morskie, jest ostrożnie szacowany na około 48 miliardów baryłek ropy naftowej i 8,3 trylionów metrów sześciennych gazu ziemnego w potwierdzonych i prawdopodobnych rezerwach. Rosja odegrała kluczową rolę w manipulowaniu zmianą statusu prawnego obszaru basenów kaspijskich. Udział Iranu w całkowitych dochodach z całego terenu Morza Kaspijskiego został zmniejszony z podziału 50-50 z ZSRR, którym cieszył się od pierwotnego porozumienia zawartego w 1921 roku (o "prawach połowowych") i zmienionego w 1924 roku, aby objąć "wszelkie odzyskane zasoby", do zaledwie 11,875%. 

Przed odkryciem Chalous oznaczało to, że Iran straci w przyszłości co najmniej 3,2 bln USD przychodów z tytułu utraconej wartości produktów energetycznych w ramach wspólnych zasobów Morza Kaspijskiego. Biorąc pod uwagę najnowsze szacunki Iranu i Rosji, liczba ta będzie teraz znacznie wyższa.

Wcześniej Iran i Rosja szacowały, że w Chalous znajduje się około 3,5 biliona m3 gazu. Odpowiadało to około jednej czwartej z 14,2 bln m3 rezerw gazu znajdujących się na ogromnym irańskim polu gazowym South Pars, które stanowi już około 40% szacowanych na 33,8 bln m3 rezerw gazu i około 80% produkcji gazu w Iranie. 

Obecnie jednak, w wyniku dalszych badań przeprowadzonych przez Rosję, odkrycie w Chalous postrzegane jest zasadniczo jako bliźniacze pole, oddalone od siebie o dziewięć kilometrów, przy czym "większe" Chalous posiada 5,9 bilionów m3 gazu, a "mniejsze" Chalous posiada 1,2 bilionów m3, co daje łącznie 7,1 bln m3 niebieskiego paliwa. W związku z tym nowe dane dotyczące Chalous dają Iranowi łączne rezerwy gazu ziemnego w wysokości 40,9 bln m3, podczas gdy Rosja - przez długi czas posiadacz największych rezerw gazu na świecie - ma oficjalnie nieco poniżej 48 bln m3. Ta rosyjska liczba nie była jednak przez wiele lat weryfikowana pod kątem zużycia, marnotrawstwa i degradacji pól gazowych. Według rosyjskich źródeł rezerwa gazu wynosiła około 38,99 bln m3 na koniec 2020 roku. W związku z tym, znalezisko w Chalous czyni Iran największym posiadaczem rezerw gazu na świecie.

Zły deal? 

Te nowe szacunki, w połączeniu z ostatnimi zmianami na europejskim rynku gazu, zupełnie wywróciły stół. Poprzedni plan uzgodniony między Rosją i Iranem zakładał, że po stronie irańskiej projektem pokieruje Khazar Exploration and Production Company (KEPCO), a dodatkowo główny udział w nim wezmą firmy rosyjskie. 

Po podniesieniu szacunków dotyczących rezerw gazu w Chalous i gwałtownym wzroście cen gazu w Europie w poprzednich tygodniach, nowy podział udziałów w połączonych bliźniaczych złożach w Chalous wygląda następująco: rosyjski Gazprom i Transnieft będą miały razem 40 proc. udziałów, chińskie CNPC i CNOOC razem 28 proc. udziałów, a KEPCO tylko 25 proc. udziałów. "Gazprom będzie ponosił ogólną odpowiedzialność za zarządzanie rozwojem Chalous, Transneft zajmie się transportem i powiązanymi operacjami, CNPC zajmuje się finansowaniem i zapewni niezbędne udogodnienia bankowe, a CNOOC zajmie się częścią infrastruktury i inżynierią" – powiedziało oilprice.com jedno ze źródeł.

Czy to zły deal dla Iranu? Jeszcze gorszy. Po pierwsze, chociaż KEPCO będzie nominalnie odpowiedzialne za ograniczone działania Iranu w Chalous, to rzeczywiste zarządzanie po stronie irańskiej będzie w rękach firm węglowodorowych blisko związanych z Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC). Po drugie, wyjaśnienie, dlaczego IRGC nagle przejęło irańską stronę projektu, jest takie, że 7% pozostałych udziałów, o których mowa powyżej, ma być wpłacone na dwa konta korporacyjne - jedno w Szanghaju, a drugie w Makau - które znajdują się pod kontrolą IRGC. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez źródła portalowi.

Reklama
Reklama

Chociaż IRGC oświadczyło ostatnio w serii wewnętrznych dyskusji w ramach irańskiego rządu, że nowe warunki umowy w Chalous, które stawiają interesy Rosji i Chin ponad interesami Iranu, są "ceną, jaką musimy zapłacić za dostęp Iranu do technologii i zdolności produkcyjnych niezbędnych dla naszego programu rakietowego", konsekwencje tej umowy są znacznie większe niż wielkość przyszłych funduszy IRGC w Szanghaju i Makau. Rosyjski Transnieft w ciągu ostatnich dwóch tygodni prognozował, że sam Chalous może zaspokoić do 72% całego zapotrzebowania na gaz ziemny Niemiec, Austrii i Włoch każdego roku przez pełne 20 lat obowiązywania umowy z Chalous. Transnieft poinformował również Moskwę, że sam Chalous może zaspokoić do 52% zapotrzebowania Unii Europejskiej na gaz w tym okresie. Tyle, że Gazprom już zapewnia UE 39% zapotrzebowania na gaz, co stawia go w pozycji dominującej na rynku. Jakiekolwiek zwiększenie tej zależności będzie skutkowało coraz większym wpływem Rosji na Europę.

Aby uzyskać skuteczną kontrolę nad tymi nowymi irańskimi przepływami gazu poprzez zabezpieczenie udziałów w Chalous, Rosja zapewniła Iran, że oprócz wiedzy fachowej w zakresie rozwoju i poszukiwań oraz pewnych środków finansowych, będzie również "starała się wspierać interesy Iranu w kwestii JCPOA (Joint Comprehensive Plan of Action) oraz w innych sprawach na forum ONZ", czyli tzw. Iran deal, porozumienia nuklearnego zawiązanego w 2015 roku pomiędzy Niemcami, Chinami, Francją, UE, Wielką Brytanią, USA i Iranem, które wypowiedział w 2018 r. wypowiedział Donald Trump. Obecny prezydent USA, Joe Biden zapowiadał, że będzie chciał do niego powrócić.

Zagrożenie dla Europy 

Oprócz ogromnej wartości geopolitycznej, jaką ma dla Rosji dodanie gazu z Chalous do obecnych dostaw, nad którymi ma kontrolę, zwłaszcza do UE, Moskwa liczy na ogromne korzyści finansowe z tego przedsięwzięcia. Rosja obliczyła, że przyjmując średnią roczną wartość 800 USD za 1000 m3 gazu (oczywiście w ostatnich tygodniach była ona znacznie wyższa), wartość eksportu z Chalous, przy komfortowej stopie zwrotu z tego miejsca, wynosi co najmniej 450 mld USD w ciągu 20 lat trwania umowy. Po wygaśnięciu 20-letniej umowy porozumienie przewiduje obecnie, że korporacja IRGC Khatam al-Anbiya przejmie własność Chalous na kolejne 50 lat. Biorąc pod uwagę prawdopodobną długość wydobycia gazu w Chalous oraz fakt, że Rosja zamierza wydobyć mniej niż 10% tego surowca w ciągu 20-letniej umowy, źródła zbliżone do transakcji szacują całkowitą wartość złoża gazu w Chalous na 5,4 bln USD. 

Rosja, która i tak jest gazowym hegemonem, zwłaszcza w Europie, co pokazały ostatnie miesiące, jeszcze bardziej zwiększy swoje możliwości. Wydaje się, że rynków zbytu nie zabraknie bo zapotrzebowanie na gaz rośnie w tempie, które zaskoczyło wszystkich. Zapowiada się bardzo ciekawa rozgrywka, bardzo niebezpieczna dla Europy, gdyż jej uzależnienie od rosyjskiego gazu może wzrosnąć i aż strach sobie wyobrażać, jakie to będzie miało konsekwencje. Już dziś niektórym państwom grożą niedobory w zbliżającą się zimę przez działania Gazpromu. Co będzie przy większym uzależnieniu? Putin będzie meblować europejskie rządy?

Reklama

Komentarze (16)

  1. gdzie jest gaz?

    przydałaby się gdzieś informacja o alternatywnych źródłach gazu i stopniu (też kosztach) w jakim mogą równoważyć rosyjsko - irański gaz. Np. źródła europejskie, biogaz, źródła północnoafrykańskie itp.

    1. a

      A najlepszy to gaz z grochówki. Europa jest praktycznie bez gazu, biogaz to bajeczki dla naiwnych a północna Afryka też ma problem z gazem i przede wszystkim ze stabilnością.

    2. Europejczyk z Alp

      Europa jest praktycznie bez jakichkolwiek surowcow: od drewna zaczynajac na tytanie konczac. Ropa i gaz w Norwegii? Zelazo w Szwecji? Wszystko to ma Rosja w ilosciach exportowych.

    3. Europejczyk z Alp

      Przeciez wiadomo ze krowy wypierdzaja olbrzymie ilosci metanu. Tak samo rowerzysci. To i biogaz nie jest do konca ekologiczuny. Czysta energioa nie istnieje. A jak zakonczyly soe przed 50 laty eksperymenty zastapienia weglowodorow spirytusem z trzvciny cukrowej w Ameryce Lacinskiej? To sa wszystko nierealne i bardzo drogie. Weglowodory kopalne to tez biopaliwoe tylko odlozone i skoncentrowane przed milionami lat.

  2. abc

    No ale skąd to zdziwienie? To przecież nikt inny jak Tramp wepchnął Iran w ręce Rosji i Chin odrzucając układ z Iranem. Iran słusznie policzył że zamiast mieć 100% z niczego ( bo sam nie ma ani pieniędzy ani technologii ani rynków zbytu) lepiej mieć jakiś procent z dochodów wygenerowanych przez Rosję i Chiny.

    1. Kiks

      Nie Trump tylko religijne oszołomy. A Persowie jak widać już całkowicie rozum stracili. Pytanie kiedy stracą cierpliwość.

    2. Z dala od Polski.

      Nie rżnij głupa, to Trump skasował porozumienie, bo myślał że wymusi na Irańczykach swoje korzystne dla Izraela warunki. I jeszcze zmusił EU do tego samego.

    3. Europejczyk z Alp

      Bzdura! Iran do USA na zawsze uprzedzil prezydent Jimmi Carter i jego prawa reka Brzezinski. Od tego momentu Iran szukal oparcia w kims mocniejszym, Niestety dlugo nic nie bylo na rynku politycznym. Bo do maoistowskich Chin i Zwiazku Radzieckiego niewielu mialo zaufanie. Ale w miedzyczasie Zwiazek Radzieski upadl i powstala Rosja, a Chiny otwarly sie na swiat. I takie kraje jak Iran natychmiast z tego skorzystaly. Nawet Turcja ktora przed komuna schowala sie do NATO ostatnio olewa to i kooperuje z Rosja, Chinami a nawet Iranem. Malo tego! Rosja jest jedynym mocarstwem ktore hamuje agresje Iranu w stosunku do Izraela. Inaczej mowiac: tylko Rosji sie Iran slucha.

  3. taka prawda

    Koniec końców większość rozumnych państw UE stawia na atom - jako źródło bezemisyjne- kwestia tylko czasu, kiedy gaz zostanie odstawiony.

    1. MAK

      Odpady promieniotwórcze emitują energię pochodzącą od bardzo wysokiej częstotliwości.

    2. Wafelek

      Jak gaz może być odstawiony, jak służy do produkcji nawozów?

  4. urob

    "Zapowiada się bardzo ciekawa rozgrywka, bardzo niebezpieczna dla Europy, gdyż jej uzależnienie od rosyjskiego gazu może wzrosnąć i aż strach sobie wyobrażać, jakie to będzie miało konsekwencje", strach czytac takie głupoty. Kto komu kaze się uzależniac, Polska juz nie kupuje od Rosji wiec ma "spokój", dostanie tani gaz amerykanski.

    1. NIC 1

      Ja myślę, że dopuki Rosja będzie chciała spredawać gaz nie będzie problemu, bo b edzie kupować dobra produkowane na zachodzie.

    2. obywatel Austrii

      na zachodzie? Chyba w Chionach. Bo produkty ktore by chciala kupowac na Zachodzie (technologie) to na razie nie dostanie. Tak jak udaremniono przejecie Opla przez rosyjski bank. Ale mysle ze Niemcy zaczna tpo zmieniac. Jak po skandalu krymskim powiedzial szef Siemensa: Siemens jest w Rosji od 1880 roku. Dlaczego nie mialby byc teraz.

    3. a

      A co nie dostanie? jak na razie to kupuje wszystko co jest im potrzebne.

  5. Niuniu

    Trzeba było nie uczestniczyć w amerykańskich sankcjach na Iran. Btła szansa ale niezdecydowana polityka UE oddała Iran całkowicie Rosji i Chinom. Tranzakcja wbrew poglądom autoer wcale nie jest taka zła dla Iranu. Co z tego, że gaz będą wydobywały rosyjskie firmy skoro dochody z tego będą trafiały do irańskiego budżetu? Przynajmniej jakieś będą. A i praca dla tysięcy irańczyków się znajdzie. Pewnie, że dla Polski lepiej by było jak by to amerykańskie koncerny przejęły te złoża. Mleko się rozlało a w zasadzie sami je rozlaliśmy.

    1. a

      Amerykańskie koncerny już były w Iranie i co z tego mieli Irańczycy?

    2. b

      Co z tego mieli Irańczycy? Mieli praktycznie wszystko, począwszy od likwidacji analfabetyzmu, rozwoju służby zdrowia, rozpoczęcia cywilnego programu atomowego, nadania praw wyborczych kobietom po reformy rolne i ogromne inwestycje w najróżniejszych obszarach gospodarki. Zobacz sobie wskaźniki gospodarcze Iranu sprzed rewolucji islamskiej i przestań zadawać głupie pytania.

    3. a

      To mieli za prezydenta którego amerykanie zlikwidowali bo za cesarza do mieli wielkie g..o

  6. Zygmunt

    To nie przez działania Gazpromu grożą niedobory gazu w Europie. Gazprom nie ma żadnego obowiązku dostarczać gaz na wolny rynek. Żadne z państw, które mają podpisane umowy z Gazpromem nie odnotowują przypadków żeby Gazprom z umowy się nie wywiązywał. Niektórym państwom, w tym także Polsce wydaje się, że to one będą decydować ile i na jakich warunkach Rosja powinna sprzedawać gazu. Ten numer niestety nie przejdzie.

    1. Wania

      Oczywiście, że nie masz racji. Nam Gazprom kilka razy bez powodu wstrzymywał dostawy gazu. Dzięki swoim zapasom przetrwaliśmy, a kary umowne ich jeszcze trochę zabolały. Obecne działania w stosunku do Europy są nastawione na zastraszenie Europy i poza wszelkimi regulacjami uruchomienie ns2 w obliczu niedoborów gazu. Zakręcenie kurka przez Białoruś i zaostrzenie konfliktu na Ukrainie jest zwykłą groźba.

    2. olen

      Kiedy ci Gazprom wstrzymywał dopływ gazu, powtarzasz idiotyzmy polityków, to taka prawda jak to, że Rosja napadła na Syrie, takie stwierdzenia tez sa w "arsenale" polskich polityków.

    3. Nie wymagaj za dużo o davienitowego trolla.

  7. leming

    Trzeba było nie wpychać sankcjami Iran w łapy Rosji,tylko inwestować w Iranie.A teraz zacznie się płacz i szczucie Iranu na Rosję ? Ciekawe,jak szybko zostaną zdjęte sankcje z Iranu.Ten sam geopolityczny błąd robi UE z Białorusią dosłownie wpychając ją w Rosję.

    1. Kiks

      Biedna Białoruś, biedny Iran. Sami wpychają się. Każdy ma granice cierpliwości.

    2. a

      No właśnie maja i dlatego połączą się z Rosja.

    3. HeHe

      Właśnie w tym roku Niemcy utracili przynajmniej część posiadanej przez nich cierpliwości i przy brawach przytłaczającej większości UE skopali "cztery litery" amerykańskim sankcjom a parę dni temu, po pokazówce z niby sankcjami nałożonymi na właściciela "Blue Ship" nawet Die Gruenen zapytali o to, czy tak ma wyglądać amerykański sposób na szukanie w Europie przyjaciół :)

  8. jags

    W Rosji mysla, a w Polsce tylko czekaja na amerykanskie wytyczne.

  9. Komentator

    Dla Iranu byłoby o wiele lepszym rozwiązaniem gdyby przekazał to złoże do eksploatacji amerykańskim koncernom. Byłaby to słuszna rekompensata za zabójstwo irańskiego generała, zestrzelenie irańskiego Airbusa i dekady sankcji. Ale spokojnie, nic z tego nie będzie, zaraz wyskoczą davienowaci i stwierdzą że "Rosja nie ma technologii..."

    1. Europejczyk z Alp

      Ruscy tak jak pokazali ze maja technologie do kladzenia rur w morzu, tak za 2-3 lata pokaza ze potrafia wydobywac gaz spod dna morskiego: Morze Barentsa, zloze Stockman.

    2. a

      A wydobywają od wielu lat i gaz i ropę własnymi technologiami.

  10. Europejczyk z Alp

    Nie przejela: Rosja 30%, Chiny 30% reszta Iran. Rosja rowniez dostarcza technologie wydobywcza.

    1. Kiks

      A ten zmienia nicki jak rękawiczki. Ruscy technologie wydobywcze? To ciekawe. Technologie, których nie mają i utracili dostęp przez sankcje.

    2. Europejczyk z Alp

      Powtarzam tylko to co pisze parstoday. Skoro Iranczycy sami pisza to to chyba musi sie to zgadzac.

    3. a

      Ale bajeczki. a weź poczytaj a potem wypisuj głupoty.

  11. Fanklub Daviena i GB

    Jak zwykle: nic tak nie gorszy tajemniczej "społeczności międzynarodowej" niż to, gdy Rosja i Chiny postępują jak USA, UE lub Izrael... :D

  12. red

    Szczęściarze do potęgi 3 !!! Jak by to były firmy z USA to jak by mieli 1% zysk to by byli szczęściarzami do potęgi 1000 !!!

  13. Olo

    Jakie działania Gazpromu? Facet, trochę odpowiedzialności za to co piszesz!!!

    1. :)

      Nie wymagajmy zbyt wiele.

    2. Kiks

      Otrzyj łzy.

  14. NIC 1

    Jakie jęki ale jak amerykanie kontrolowali wydobycie w Wenezueli ropy naftowej to ok. Agdzież to nasz PGNiG nie startował.

    1. Europejczyk z Alp

      A jak myslisz za co obcieli glowe polskiemu geologowi w Pakistanie. Bo go uwazali za agenta mosadu lub CIA. Polacy w krajach arabskich i muzulmanskich nie maja szans: jako katolicy i proamerykanscy. Kiedys mieli siedzieli na najlepszych kontrakach w Iraku w Libii. To se nie wrati

    2. ciekawy

      Jaki nasz PGNiG? Przecież w Rosji nie macie PGNiG.

    3. Komentator

      Jak to nie mamy? Stoi pod murami Kremla i prosi o rabat na dostawy gazu.

  15. krzys

    To nie dla całej Europy jest zła informacja, dla Niemiec jest dobra, może jeszcze dla kilku innych krajów. Fatalna dla nas, Bałtów, i każdego innego kraju, który Niemcy z Rosją będą chciały temperować. Ten gaz jest świetnym narzędziem ku temu. Moim zdaniem niepotrzebnie poszliśmy w ślepą i bezgraniczną współpracę z USA. Mieliśmy jakieś kontrakty z Iranem, jeśli realizacja ich nie była możliwa ze względu na sankcje, to przynajmniej ciepłe stosunki powinniśmy z Iranem utrzymać. A pozwoliliśmy USA, Izraelowi i Saudom zrobić u nas anty-irańską konferencję. Jak dzisiaj sie bronić przed Rosją i niestety też Niemcami? Chyba jak najszybszy atom. Władować do systemu 7-10 GW nieemisyjnej energii. To z jednej strony daje komfort po stronie energii elektrycznej (też miejscami robionej z gazu), z drugiej pozwoli w wielu miejscach gaz zastąpić.

    1. Europejczyk z Alp

      z punku widzenia rasowego i historycznego to faktycznie Persowie i Kurdowie sa najblizsi Slowianom. Nie to co amerykanska zbieranina.

  16. Rafal

    Europa jest sama sobie winna. Jak USA wyszły z JCPOA to trzeba było twardo bronić swoich interesów. Gaz do Europy a Airbusy do Iranu. Gospodarcze perpetuum mobile. Ale poco jak w zamian można organizować anty irańskie konferencje.

Reklama