Gaz
Europa opróżnia magazyny gazu, a Ukraina liczy zyski
Niespotykane od kilku lat tempo opróżniania europejskich magazynów gazu oraz atak zimy, doprowadziły do zwiększenia zapotrzebowania na „błękitne paliwo”. Jednym z krajów, które korzystają na tym fakcie, jest Ukraina.
Marcowy tranzyt gazu przez terytorium Ukrainy w kierunku Europy wzrósł o 27% w porównaniu z lutym. Oznacza to przesłanie 3,7 mld m3 "błękitnego paliwa".
Dane za pierwszy kwartał wskazują, że przez Ukrainę popłynęło w sumie 10,4 mld m3 gazu, czyli ok. 5% więcej niż przewiduje aktualna umowa tranzytowa. Średni dzienny wolumen wyniósł 116 mln m3.
Część rosyjskich mediów informuje, że „w związku z uwarunkowaniami rynkowymi” wolumen zarezerwowanych przepustowości był w marcu jeszcze wyższy i wyniósł prawie 12 mld m3. Nie został on jednak wykorzystany.
Warto nadmienić, że na początku tygodnia ustami Serhija Makogona Ukraińcy informowali, że rurociąg Turkish Stream doprowadził w lutym do poważnego zmniejszenia wolumenów gazu przesyłanych przez terytorium naszego sąsiada. „Gazprom stopniowo ogranicza tranzyt przez Ukrainę. Po uruchomieniu Turkish Stream tranzyt w kierunku Turcji, Grecji czy Bułgarii został całkowicie >przeniesiony” do nowych gazociągów” - alarmował Serhij Makogon, kierujący pracami ukraińskiego operatora. Ma to wymierne przełożenie na wolumeny tranzytowe, które w lutym br. były aż o 25% mniejsze niż w styczniu.