Reklama

Analizy i komentarze

Ile gazu popłynie przez Baltic Pipe? [ANALIZA]

Fot.: piqsels.com
Fot.: piqsels.com

Dziś odbędzie się uroczystość otwarcia gazociągu Baltic Pipe, surowiec popłynie tym połączeniem już 1 października – ile go będzie?

Reklama

Baltic Pipe to budowany od 2016 roku gazociąg łączący Polskę ze złożami gazu na norweskim szelfie kontynentalnym. Całość systemu ma przepustowość roczną 10 miliardów metrów sześciennych. PGNiG w procedurze Open Season zarezerwowało 80% tej przepustowości dla swoich potrzeb.

Reklama

Jednakże Baltic Pipe nie osiągnie od razu pełnej przepustowości. Do końca 2022 roku będzie nim można przesłać ok. 800 mln metrów sześciennych gazu – i tyle też zamierza zaimportować PGNiG.

Sytuacja zmienia się w roku 2023 – wtedy możliwości Baltic Pipe będą już pełne. Podstawą zapełnienia gazociągu w przyszłym roku będzie kontrakt z norweskim Equinorem, o którym PGNiG poinformował w piątek 23 września. Jego wolumen to 2,4 mld metrów sześciennych gazu rocznie przez 10 lat. Umowa wchodzi w życie 1 stycznia 2023 roku.

Reklama

Innym źródłem zapełnienia gazociągu Baltic Pipe jest własne wydobycie PGNiG z norweskich koncesji. W 2023 roku ma ono sięgnąć 2,5 mld metrów sześciennych, z czasem może jednak wzrosnąć nawet do 4 mld metrów sześciennych. PGNiG może też liczyć na norweskie złoża eksploatowane przez Lotos. Spółka ta ma w Norwegii 34 koncesje na których działa za pośrednictwem podmiotu Lotos Norge. Wydobycie jest jednak niewielkie. Niemniej, zgodnie z umową z 2018 roku to PGNiG jest wyłącznym odbiorcą gazu ziemnego wydobywanego w Norwegii przez spółkę Lotos Norge.

Czytaj też

Trzeba też wspomnieć o kontrakcie zawartym w 2021 roku między polskim PGNiG oraz duńskim Ørsted. Umowa ma obowiązywać od 1 stycznia 2023 roku do października roku 2027 i opiewa na ok. 6 mld metrów sześciennych gazu (co daje rocznie ok. 1,2 mld metrów sześciennych). Jednakże paliwo to wcale nie musi być sprowadzane przez Baltic Pipe – choć może. Jak stwierdził ówczesny prezes PGNiG Jerzy Kwieciński, kupiony od Ørsted surowiec może zostać sprzedany na rynku niemieckim lub sprowadzony do Polski przez terytorium RFN.

Podsumowując, według stanu na dziś wiadomo o następujących wolumenach dostaw, które mogą trafić do Polski przez Baltic Pipe: 0,8 mld metrów sześciennych do końca 2022 roku, 2,4 mld metrów sześciennych w ramach kontraktu z Equinorem, 2,5 mld metrów sześciennych z własnego wydobycia oraz potencjalnie 1,2 mld metrów sześciennych w ramach umowy z Ørsted. Oznacza to, że według ujawnionych szczegółów, w 2023 roku przez Baltic Pipe popłynie nawet ok. 6 mld metrów sześciennych gazu.

Pula kontraktów może się wkrótce poszerzyć – PGNiG wskazuje bowiem, że prowadzi rozmowy z podmiotami działającymi na szelfie norweskim. Wymieniana jest w tym kontekście spółka Total. Z kolei Ministerstwo Aktywów Państwowych stwierdziło na Twitterze – cytując wypowiedź wicepremiera Sasina – że wypełnienie Baltic Pipe jest już na poziomie 8 mld metrów sześciennych od przyszłego roku.

Reklama
Reklama

Komentarze