Reklama

Analizy i komentarze

Klamka zapadła. Elektryki z Chin oberwą unijnymi cłami, Niemcy przegrywają głosowanie

Autor. Twitter / @Anemalon19

Unia Europejska wdroży na stałe wyższe stawki celne na samochody elektryczne z Chin. Decyzja ta zapadła po kontrowersyjnym głosowaniu, w którym głosów za było mniej niż nieobecnych.

Cios w Pekin…

Jak podaje portal Euronews Unia Europejska wdroży na stałe do swojej polityki celnej nowe, wyższe stawki na chińskie samochody elektryczne. Decyzja w tym temacie zapadła w piątek 4 października podczas kontrowersyjnego, niejawnego głosowania.

Według doniesień Euronews za głosowało 10 państw członkowskich (Włochy, Francja, Holandia, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Dania, Bułgaria i Irlandia). Przeciwko było 5 krajów (Niemcy, Węgry, Malta, Słowenia, Słowacja). Pozostałe kraje były nieobecne, więc - zgodnie z zasadami głosowania - ich głosy zostały policzone jako głosy na „tak”.

YouTube cover video

Nowe stawki celne na chińskie elektryki będą dołożone do już obowiązującego pułapu celnego sięgającego 10%. Ich dokładna wysokość będzie zależeć od marki oraz współpracy danej firmy z Komisją Europejską w ramach dochodzenia antydumpingowego. I tak produkowane w Chinach elektryki Tesli będą obciążone dodatkowym cłem 7,8%, BYD - 17%, Geely - 18,8%, SAIC - 35,3%. Pozostałe chińskie marki, które współpracowały z KE przy jej dochodzeniu zostaną objęte cłem 20,7%, a te, które nie współpracowały - 35,3%. Oznacza to, że w najwyższym przypadku łączna stawka celna sięgnie 45,3%.

…wbrew interesom Niemiec

Warto zwrócić uwagę na to, jak przebiegało kontrowersyjne głosowanie nad nowymi stawkami celnymi. W oczy rzuca się przede wszystkim duża liczba nieobecności na głosowaniu - aż 12 krajów członkowskich nie wzięło w nim udziału. Może być to oznaka braku zdecydowania co do polityki względem Chin wśród tej grupy.

Istotnym faktem jest też porażka Niemiec w głosowaniu. Ten fakt podkreślił Jakub Jakóbowski, zastępca dyrektora Ośrodka Studiów Wschodnich. „Zdecydowanie największym przegranym są Niemcy, a dokładnie kanclerz Olaf Scholz. W sprawie fundamentalnej dla przyszłości relacji Unii Europejskiej z Chinami Niemcy zostały niemal same na placu boju, przegrywając głosowanie. Decyzja o stanowisku Niemiec była podjęta wbrew woli koalicjanta, Partii Zielonych. Scholz jest izolowany więc nie tylko w UE, ale po części w samych Niemczech” - napisał na swoim koncie na portalu X.

Nowe stawki celne wchodzą na stałe w listopadzie.

Reklama

Komentarze

    Reklama