Reklama

Wiadomości

Ochrona infrastruktury krytycznej w czasach niepokoju. Relacja z panelu Defence24 Days

Autor. Defence24

Kwestie odporności i bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej nabrały nowego znaczenia w ostatnich latach, zwłaszcza po rosyjskiej agresji na Ukrainę. O różnych aspektach tego, jak należy zabezpieczać kluczowe dla państwa zasoby, debatowano podczas tegorocznej edycji Defence24 Days.

Podczas panelu „Odporność infrastruktury krytycznej wobec zagrożeń”, odbywającego się w trakcie Defence24 Days, uczestnicy debaty wskazywali na to, jak bardzo wojna za wschodnią granicą Polski przemodelowała podejście do ochrony m.in. źródeł wytwórczych, magazynów paliw i innych obiektów, niezbędnych nie tylko dla wojska, ale i ludności cywilnej.

Julian Wieczorkiewicz, analityk zajmujący się bezpieczeństwem energetycznym w NATO Innovation, Hybrid and Cyber Division, wskazał – na przykładzie Ukrainy – że odporny system elektroenergetyczny (a tak określany jest ten ukraiński) może nie wystarczyć. Rosjanie w pewnym momencie wojny przestali brać za cel tylko stacje transformatorowe, a zaczęli uderzać w elektrownie czy elektrociepłownie.

Reklama

Wieczorkiewicz podkreślił przy tym, że broniąca się Ukraina korzysta m.in. z rozproszonej, odnawialnej energetyki. – Tzw. zielone technologie mogą robić różnicę na polu walki. Są przypadki, gdy wojsko korzysta z elektrycznych rowerów, by przeprowadzać szybkie rajdy. Inny przykład: zastosowanie paneli fotowoltaicznych czy innych OZE, które pozwalają na wytwarzanie energii elektrycznej w różnych miejscach – wyliczał analityk.

Douglas Stevenson, wiceprezes Raytheon odpowiedzialny za Europę i NATO, zaznaczał ogromną rolę, jaką ma do odegrania obrona cywilna, stąd konieczność, by stale poprawiać jej jakość. – Nie będę dziś opowiadał o sytuacji w czasie pokoju. Wojsko jest od walki, nie można tego ukrywać. Będzie w pierwszej kolejności bronić infrastruktury militarnej i krytycznej, infrastruktura cywilna jest gdzieś na końcu tej listy – mówił. Podzielił się też spostrzeżeniem, że w Polsce oraz kilku innych państwach warto postawić na mobilność wojska, by mogło szybko reagować tam, gdzie jest potrzebne. – Mobilność jest kluczowa. Mobilność równa się przeżywalność – powiedział.

Reklama

Zabezpieczenie m.in. elektrowni ma współcześnie też inny wymiar – miejsce ogromnych bloków, np. węglowych, zajmują rozlokowane w wielu miejscach odnawialne źródła energii, często należące do prywatnego kapitału. - To oznacza, że spora część odpowiedzialność za ochronę infrastruktury krytycznej, w wyniku liberalizacji rynku, spada na podmioty prywatne. Państwo powinno pomyśleć o tym, jak zapoczątkować z nimi dialog, rozmowę, o tym, jak mogą sobie wzajemnie pomóc – mówiła Zuzanna Nowak, dyrektor ds. analiz w The Opportunity Institute for Foreign Affairs.

W jej ocenie warto zwracać również uwagę na to, jak społeczeństwo reaguje na potencjalną dezinformację, ponieważ taki rodzaj odporności na treści mogące wprowadzać w błąd, może pozwolić w przyszłości na uniknięcie wielu problemów. Podobne obserwacje w zakresie relacji kapitał prywatny-państwo, miała Katarzyna Suchcicka, dyrektor krajowa OX2 Polska. – Brakuje uzgodnień i planów, także pomiędzy krajami, jak ma wyglądać poprawa bezpieczeństwa. Jako prywatny inwestor w morskie farmy wiatrowe mamy na to inną perspektywę – powiedziała, dodając, że kwestie monitoringu morskich farm powinny interesować wszystkie państwa leżące nad Bałtykiem.

Reklama

Swoimi spostrzeżeniami w panelu moderowanym przez redaktora naczelnego Energetyki24 Jakuba Wiecha, podzielił się także Adrian Furgalski, prezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Jak mówił, poprawa czy też modernizacja łączności na kolei pozwoliłaby na wzmocnienie odporności. Jako przykład podał wykorzystywanie systemu łączności na kolei (Radio-Stop) przez nieuprawione osoby, co w czasach pokoju było co najwyżej wyskokiem.

Czy wszystkie wydarzenia ostatnich dwóch lat zmieniły europejskie realia, a państwa Starego Kontynentu wyciągnęły wnioski? Według płk Dariusa Aukščionisa, Dyrektora NATO Energy Security Centre of Excellence, jak najbardziej. – Dokonaliśmy dywersyfikacji źródeł dostaw paliw kopalnych, co już poprawiło bezpieczeństwo energetyczne. Zwiększono inwestycje w OZE, poprawie uległa efektywność energetyczna, to wszystko ma ogromny wpływ – przekonywał.

Reklama
Reklama

Komentarze