Reklama

Wiadomości

Generał mróz kontra Finlandia. Rekordowe zapotrzebowanie i ceny energii elektrycznej

Autor. Envato Elements / wirestock

Finlandii coraz bardziej dają się we znaki silne mrozy. Niskie temperatury doprowadziły do skokowego wzrostu zużycia energii elektrycznej w kraju i fiński system elektroenergetyczny przechodzi właśnie stress test.

Reklama

Fingrid, operator sieci przesyłowej Finlandii, apeluje do odbiorców, by zwłaszcza w piątek 5 stycznia starali się planować korzystanie z urządzeń elektrycznych poza porannymi i wieczornymi godzinami szczytu. Operator podkreśla, że choć mocy w systemie ma nie zabraknąć, to ostatnie dni mocno nadwyrężyły jego elastyczność.

Reklama

Trwające od kilku dni mrozy sprawiły, że w Finlandii gwałtownie wzrosło zapotrzebowanie na energię elektryczną. Notowane są kolejne rekordy popytu – godzinowe zapotrzebowanie sięgnęło blisko 15 GW. Jeszcze w grudniu 2023 r. średnio potrzeba było około 12 GW mocy w szczytowych momentach.

Mrozy w Finlandii wywindowały ceny energii elektrycznej

Apel Fingrid, by pilnować zużycia energii, ma jeszcze jeden wymiar – odbiorcy realnie zaoszczędzą, jeśli wstrzymają się lub ograniczą pobór energii elektrycznej w najbliższy piątek. W szczycie porannym za 1 MWh musieliby zapłacić od 1000 do 1478 euro (za 1 kWh – od 1 do 1,4 euro, czyli ponad 4 zł lub więcej). Wieczorne ceny na rynku energii są jeszcze wyższe, bo między godz. 18 a 19 za 1 MWh będzie trzeba zapłacić 1900 euro (1 kWh – 1,9 euro, ponad 8 zł).

Reklama

Jak wyjaśnia fiński operator, na obecną sytuację złożyły się dwa elementy: poza wysokim zapotrzebowaniem, wystąpiły też pojedyncze problemy z niektórymi źródłami energii (to m.in. niska generacja ze źródeł wiatrowych). Stale pracują elektrownie jądrowe (z blisko 4 GW mocy bez przerwy), uruchomione są bloki na węgiel, biomasę i gaz, działa także energetyka wodna. Pomagają też sąsiedzi – Finlandia importuje energię elektryczną ze Szwecji i Estonii.

Jednocześnie w czwartek 4 stycznia Fingrid w kolejnym stanowisku opublikowanym tego dnia zostawił sugestię, że choć sytuacja na razie jest opanowana, to w razie nieoczekiwanej awarii w systemie – wszystko się może zmienić. „Obecnie mocy wystarcza. Sytuacja jest jednak wrażliwa np. na nieoczekiwane zakłócenia” – poinformował operator.

Trudności utrzymają się co najmniej do końca tego tygodnia, wówczas mają zakończyć się silne mrozy sięgające od -20 do -35 stopni Celsjusza.

Reklama
Reklama

Komentarze