Reklama

Elektroenergetyka

Prąd za wodę. Izrael i Jordania podpisały największą w historii umowę energetyczną

Fot. Unsplash
Fot. Unsplash

Izrael i Jordania podpisały w poniedziałek w Dubaju największą w historii umowę o współpracy. Przewiduje ona budowę w Jordanii elektrowni słonecznej o mocy 600 MW, wytwarzającej energię dla Izraela w zamian za dostarczenie 200 milionów metrów sześciennych odsolonej wody z Izraela do Jordanii.

W zawarciu umowy pośredniczyły Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA). Porozumienie przewiduje, że Izrael zakupi energię słoneczną z obiektu w Jordanii, który zostanie zbudowany przez firmę z ZEA, a Jordania zakupi wodę z izraelskiej stacji odsalania, jaka ma powstać u wybrzeża Morza Śródziemnego.

Umowa jest kolejną konsekwencją tzw. porozumienia Abrahama, które Izrael zawarł z ZEA we wrześniu 2021 r. dzięki mediacjom administracji byłego prezydenta USA Donalda Trumpa i które pomogło ustanowić stosunki dyplomatyczne między oboma krajami.

Na uroczystości obecni byli, oprócz minister energii i zasobów wodnych Izraela Karin Elharar i ministra gospodarki wodnej i nawadniania Jordanii Mohammeda al-Nadżdżara, minister spraw zagranicznych ZEA Mohammed ibn Zajed i specjalny wysłannik USA ds. klimatu John Kerry.

Izraelska minister przekazała w oświadczeniu, że to "najważniejsze" porozumienie od czasu, gdy Izrael i Jordania podpisały traktat pokojowy w 1994 roku, a "korzyści z tej umowy to nie tylko zielona energia elektryczna czy odsolona woda, ale także wzmocnienie relacji z sąsiadem, który ma najdłuższą granicę z Izraelem".

Reklama
Reklama

"Bliski Wschód jest na pierwszej linii frontu kryzysu klimatycznego" i "tylko pracując razem, kraje regionu mogą sprostać skali wyzwania" - podkreślił z kolei Kerry.

Ze strony jordańskiej, która publicznie pomniejsza swoje powiązania z Izraelem, nie pojawiło się natychmiastowe oświadczenie.

Jordania jest jednym z najbardziej ubogich w wodę państw na świecie, a jej współpraca w tym zakresie z Izraelem sięga czasów przed nawiązaniem formalnych relacji w 1994 roku. Izrael jest również gorącym i suchym krajem, jednak jego zaawansowana technologia odsalania otworzyła możliwości sprzedaży wody pitnej. Zdaniem ekspertów realizacja umowy może pomóc w poprawie stosunków, które król Jordanii Abdullah II określił jako "zimny pokój".

Premier Izraela Naftali Benet po objęciu stanowiska w czerwcu postawił za priorytet wzmocnienie więzi z zachodnim sąsiadem. W lipcu odwiedził potajemnie króla Abdullaha w Ammanie na pierwszym od ponad trzech lat szczycie między przywódcami tych krajów. Wkrótce potem kraje ogłosiły, że Izrael będzie sprzedawał Jordanii 50 milionów metrów sześciennych wody rocznie, podwajając to, co dostarczał do tej pory, a w październiku ustalono dalsze zwiększenie tej ilości.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze