Elektroenergetyka
Ponad połowa „węglowej” energii powstaje w jednym państwie
Badania wskazują, że Chiny odpowiadały w ubiegłym roku za 53% generacji energii elektrycznej z węgla - to prawie dziesięć procent więcej niż pięć lat temu - informuje Reuters.
Powyższe informacje są o tyle zaskakujące, że w międzyczasie Chińczycy ogłosili swoje plany związane z neutralnością klimatyczną oraz zbudowali „setki elektrowni odnawialnych”.
Reuters zauważa, że chociaż w ubiegłym roku Chiny dodały do swojego miksu rekordowe 71,GW energetyki wiatrowej oraz 48,2 GW słonecznej, to jako jedyne państwo grupy G20 odnotowały znaczny wzrost generacji z węgla kamiennego. Agencja powołuje się tutaj na dane londyńskiej grupy badawczej Ember.
„Chiny są jak wielki statek, obrót w innym kierunku wymaga czasu” - tłumaczy Muyi Yang, starszy analityk w Ember, jeden z autorów opracowania.W ciągu ostatniej dekady Państwo Środka zmniejszyło udział węgla w całkowitym zużyciu energii do 56,8% (z 70%).
Greenpeace zwraca jednak uwagę, że pomimo odważnych deklaracji klimatycznych, Pekin w ubiegłym roku zatwierdził 46,1 GW nowych projektów opalanych węglem - więcej niż w trzech poprzednich latach razem wziętych.