Agencja Reutera donosi o rozczarowaniu chińskiego ministerstwa handlu w związku z dochodzeniem Komisji Europejskiej w sprawie eksportu rowerów elektrycznych z Chin.
KE od 21 grudnia 2017 roku prowadzi dochodzenie mające ustalić, czy chińscy eksporterzy nie czerpali korzyści z nieuzasadnionych subsydiów rządowych. Podobne śledztwa toczą się w sprawie innych towarów eksportowanych z Chin, między innymi paneli słonecznych i stali. Europejskie Stowarzyszenie Producentów Rowerów (EBMA) oczekuje, że KE obłoży chińskie rowery elektryczne cłami.
Zobacz także: Wizja rozwoju elektromobilności okiem Polaków [INFOGRAFIKA]
Rzecznik chińskiego resortu handlu Gao Feng wyraził w czwartek nadzieję, że Unia Europejska "uszanuje zasady Światowej Organizacji Handlu (WTO)". Dodał również, że UE nie rozumie chińskiego rynku, który w wypadku rowerów elektrycznych opiera się w pełni na mechanizmach rynkowych.
W UE sprzedaje się około 20 mln rowerów rocznie. Rowery elektryczne odpowiadały w 2017 roku za 10 proc. rynku, jednak w ciągu pięciu lat ich udział w sprzedaży ma się zwiększyć do 25 proc. Do końca trzeciego kwartału bieżącego roku chińscy producenci, tacy jak Battle-Fushida, Aima i Tianjin Golden Wheel, sprzedali w Europie rowery elektryczne o wartości 307 mln euro.
Zobacz także: Dyrektor Bławat dla Energetyka24: Elektromobilność uruchomiła procesy inwestycyjne.
kn/PAP