Chemia
Azot szkodliwy dla motyli
Zanieczyszczenia azotem, pochodzące z rolnictwa, przemysłu i ruchu samochodowego, mogą być szkodliwe dla motyli – piszą naukowcy na łamach magazynu naukowego „Conservation Biology”.
Naukowcy z Uniwersytetu w Bazylei (Szwajcaria) badali zanieczyszczenia, które przenosiły się w powietrzu, a następnie trafiały do gleby, stamtąd zaś przedostawały się do roślin. Ich zdaniem występuje zależność między niezamierzonym użyźnianiem gleby azotem a niską różnorodnością motyli.
Wiadomo, że zbyt wiele azotu w glebie prowadzi do bardziej zagęszczonej wegetacji. Jest ona jednak mniej różnorodna. Pewne rośliny zaczynają dominować, inne zaś są wypierane.
„Chcieliśmy sprawdzić, czy azot pośrednio, za sprawą takiej zmiany w wegetacji, wpływa na bioróżnorodność motyli” - wyjaśnia główny autor badań, Tobias Roth.
Naukowcy zebrali dane dotyczące niemal 400 stanowisk w całej Szwajcarii. Wyniki były jednoznaczne: więcej azotu, który dostawał się na dany obszar drogą powietrzną, oznaczało mniejszą różnorodność roślinności, a przez to również gatunków motyli.
Reklama
Niektóre gatunki motyli wymagają określonych gatunków roślin do żerowania, mogą być również zależne od określonego mikroklimatu współtworzonego przez rośliny.
Azot sprawia, że rośliny rosną intensywniej. Miejsca otwarte, ciepłe i suche zastępowane są chłodniejszymi, wilgotniejszymi i bardziej ocienionymi. Gatunki motyli, które takiego ekosystemu nie tolerują, są w odwrocie.
Naukowcy od lat alarmują, że europejska populacja motyli (jak i wielu innych grup owadów) wyraźnie się kurczy. Z innych badań, prowadzonych przez niemieckiego zoologa Josefa H. Reichholfa wynika np., że wyraźna tendencja spadkowa istnieje co najmniej od pół wieku. W ciągu ostatnich 50 lat liczebność motyli zmniejszyła się o ponad 80 procent. Wśród przyczyny tego trendu wskazuje się wprowadzane przez człowieka zmiany w krajobrazie, związane głównie z rolnictwem przemysłowym, ale też zatrucie środowiska czy wspomniane przenawożenie.