Reklama

Wiadomości

SMR-y w każdym województwie? Orlen wierzy w mały atom

Autor. NuScale Facebook

Wykluczam zaangażowanie w duży atom. Tworząc koncern multienergetyczny, dokładnie wiemy, czego chcemy. Nasze priorytety inwestycyjne są jasno określone i nie jest to duży atom – powiedział w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.

Reklama

"Już cztery lata temu dostaliśmy propozycję, by wejść w duży atom i – po analizach – z niej nie skorzystaliśmy. Uważaliśmy, że nie jest to temat, o którym Orlen mógłby myśleć, ze względu na kwestię technologii, środków finansowych, wsparcia państwa i wielu innych czynników" – wskazał Obajtek.

Reklama

Pytany, czy wyklucza zaangażowanie Orlenu w duży atom, prezes Orlenu, odparł: "wykluczam".

"Tworząc koncern multienergetyczny, dokładnie wiemy, czego chcemy. Nasze priorytety inwestycyjne są jasno określone i nie jest to duży atom. Zgodnie ze strategią prowadzimy szereg procesów inwestycyjnych w zakresie energetyki zeroemisyjnej: offshore, onshore, fotowoltaika, biogazownie, biometanownie. Uzupełnieniem są elektrownie gazowe – w tym obszarze jesteśmy największym inwestorem w kraju" – wskazał.

Reklama

Czytaj też

"Naszym kierunkiem na przyszłość są SMR, czyli małe reaktory modułowe, których moc pozwala na to, aby lokalizować je w miejscach najdogodniejszych dla odbiorców i systemu. Pracujemy nad aktualizacją strategii, ale jej podstawowe kierunki będą utrzymane. Będą w niej rozbudowane kwestie dotyczące energetyki zeroemisyjnej, biopaliw, biometanu itd." – dodał.

Zwrócił też uwagę na koszty finansowania. "Realizujemy już duży program inwestycyjny, a rozważamy kolejne inwestycje. 1 GW farmy offshore to nakład ponad 10 mld zł. A w przypadku dużych projektów jądrowych to olbrzymie inwestycje, dla których nie bylibyśmy nawet w stanie pozyskać kapitału. Do tego dziś kapitał na inwestycje jest kosztowny" – zaznaczył.

Pytany, jaka liczba lokalizacji, jeżeli chodzi o SMR jest planowana, Obajtek podał, że badanych jest kilkanaście – własnych i nie tylko. "To np. tereny, na których pracujące dziś elektrownie będą w przyszłości wyłączone. Wykorzystamy istniejącą infrastrukturę i potencjał ludzki w tych lokalizacjach. Sądzę, że ogłosimy te lokalizacje w przyszłym roku" – przekazał.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama