Reklama

Analizy i komentarze

Znamy tekst umowy koalicyjnej. Jest w niej atom [KOMENTARZ]

Autor. Nowa Lewica/Twitter/X

W zaprezentowanej dziś umowie koalicyjnej KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy sporo miejsca poświęcono transformacji energetycznej. Jest w niej także wzmianka o energetyce jądrowej.

Reklama

Zaprezentowana dziś umowa koalicyjna zawarta między Koalicją Obywatelską, Trzecią Drogą i Nową Lewicą sporo miejsca poświęciła sprawom klimatu i energetyki. Można w niej przeczytać m. in., że „przyspieszający kryzys klimatyczny jest niezaprzeczalnym faktem, podobnie jak to, iż działania człowieka są jego główną przyczyną”. Żeby odpowiedzieć na ten problem koalicjanci zmierzają przede wszystkim do „przyspieszenia zielonej transformacji energetycznej”.

Reklama

Plan nowej koalicji na to przedsięwzięcie polega przede wszystkim na stworzeniu stabilnego prawa wspomagającego sprawiedliwą transformację energetyczną poprzez budowę systemów wspomagania finansowego i technologicznego. „Bez czystej i taniej energii Polsce grozi zapaść konkurencyjna względem innych państw, co odbije się negatywnie na jakości życia i dochodach Polaków” - wskazuje umowa.

Jak dokładnie ma wyglądać transformacja? O tym również można przeczytać w umowie koalicyjnej. „Strony Koalicji podejmą wspólnie działania, by zwiększyć udział odnawialnych źródeł energii w produkcji energii elektrycznej. Będzie to możliwe m. in. dzięki uwolnieniu potencjału lądowej energetyki wiatrowej, fotowoltaiki, biogazowni, rozwojowi konkurencji i zaangażowaniu sektora prywatnego i samorządowego” - piszą koalicjanci.

Reklama

Czytaj też

W dokumencie znalazło się także miejsce dla atomu. „Jednocześnie opracujemy założenia dla spójnego programu energetyki jądrowej oraz precyzyjnie określimy sposób jego finansowania” - głosi umowa, dodając, ż celem jest także modernizacja i rozbudowa sieci przesyłowych i dystrybucyjnych.

Finansowanie przedsięwzięć energetycznych ma odbywać się dzięki środkom z KPO oraz dochodom ze sprzedaży uprawnień do emisji w ramach systemu EU ETS. Koalicjanci chcą przeznaczać całość wpływów z tytułu ETS na inwestycje w transformację energetyczną.

Koalicjanci wskazują też, że zapewnią niskie ceny energii gospodarstwom domowym i firmom „w oparciu o mechanizmy zdrowej konkurencji oraz jasne zasady działania rynku”. Duży nacisk jest tu kładziony na prosumentów. Koalicjanci potwierdzają także „wolę dialogu i respektowania ustaleń zawartych ze stroną społeczną”. Chodzi tu zapewne o tzw. „Umowę społeczną” zawartą przez rząd Zjednoczonej Prawicy z górnikami. „Zadbamy o sprawiedliwą transformację, uwzględniającą bezpieczeństwo pracowników sektora energetycznego. Istotnym elementem transformacji będzie walka z ubóstwem energetycznym” - głosi umowa.

Reklama

Komentarze

    Reklama